Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

MEN trzyma rękę na pulsie: "Szkoły nie są głównym źródłem zakażenia koronawirusem"

Epidemia koronawirusa nie zwalnia, a w Polsce odnotowuje się coraz więcej zakażeń. Sytuacja epidemiczna sprawia, że dokładnym analizom poddawane są m.in. szkoły. - Szkoły nie są głównym źródłem zarażenia koronawirusem. Stanowią jedynie ok. 2 procent wszystkich zakażeń - wskazuje Ministerstwo Edukacji Narodowej.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
Filip Blazejowski/Gazeta Polska

Wczoraj premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że w sobotę zakomunikuje decyzje dotyczące funkcjonowania szkół w kolejnych tygodniach. "Być może trzeba będzie znowu dokonać pewnego ograniczenia" - stwierdził szef rządu.

Na pytanie, czy jest rozważane ograniczenie funkcjonowania szkół i częściowy powrót do nauki zdalnej w całym kraju, rzecznik resortu edukacji Anna Ostrowska przekazała, że sytuacja w placówkach oświatowych jest analizowana, natomiast szkoły nie są obecnie głównym źródłem zarażenia koronawirusem i stanowią jedynie ok. 2 proc. wszystkich zakażeń.

- Obecnie ponad 98 proc. szkół funkcjonuje w trybie stacjonarnym, zgodnie z wytycznymi sanitarnymi. W tej chwili analizowana jest kwestia ognisk zachorowań w całej Polsce i - zgodnie z informacją rzecznika rządu - rozważane są różnego rodzaju obostrzenia w różnych obszarach, nie chodzi jedynie o kwestie szkół. Należy spojrzeć na wszystkie elementy naszego życia społecznego kompleksowo

 - zaznaczyła Ostrowska.

Dodała, że pierwszy miesiąc funkcjonowania szkół pokazał, że przygotowane wytyczne dla dyrektorów szkół sprawdzają się.

- Warto podkreślić tu bardzo dobrą współpracę na linii dyrektorzy - kuratorzy oświaty i przedstawiciele lokalnych stacji sanitarni-epidemicznych. Dyrektorzy mają narzędzia do tego, aby w przypadku pojawienia się zakażenia koronawirusem, szybko i sprawnie zareagować

 - zauważyła Ostrowska.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#szkoły #koronawirus

mk