Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Koronawirus

Koło się zamyka? Narzeczona Miszczaka gra w teatrze, którego dyrektorem jest... Andrzej Seweryn

Szczepienia celebrytów przeciw COVID-19 to aktualnie najgorętszy temat w kraju. Ciągle na liście zaszczepionych poza kolejnością pojawiają się duże nazwiska. Do Krystyny Jandy, Wiktora Zborowskiego czy Krzysztofa Materny dołączył Edward Miszczak - członek zarządu telewizji TVN. Jego życiowa partnerka gra w teatrze u Andrzeja Seweryna, który... także został zaszczepiony.

Autor: mk

Komentarze na temat szczepień osób, które nie są pracownikami ochrony zdrowia, wywołała m.in. informacja o zaszczepieniu się byłego premiera, europosła SLD Leszka Millera. Na liście osób zaszczepionych w puli z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego są aktor Wiktor Zborowski oraz satyryk i reżyser Krzysztof Materna.

Reklama

Przyjęcie pierwszej dawki szczepionki potwierdziła również aktorka i piosenkarka Magda Umer, aż w końcu... członek zarządu TVN Edward Miszczak. I to właśnie to nazwisko wzbudza najwięcej kontrowersji. Dlaczego dyrektor programowy prywatnej stacji telewizyjnej zaszczepił się, kiedy obecnie do szczepień powinna przystępować "grupa zero"?

- Zostałem powiadomiony przez szpital, w którym kiedyś byłem leczony, że jest możliwość wzięcia szczepionki pod warunkiem, że stawie się w ciągu godziny. Mam 65 lat i zdecydowałem się skorzystać, będąc przekonanym, że to część akcji promującej

- powiedział "Faktom" TVN Miszczak.

Szczepionkę przeciw COVID-19 przyjął także Andrzej Seweryn, który od 2011 roku jest dyrektorem Teatru Polskiego im. Arnolda Szyfmana w Warszawie. Jak się okazuje, w zespole jego teatru jest też Anna Cieślak - która w 2020 roku zaręczyła się... z Edwardem Miszczakiem. 

Przypadek?

Oprócz Andrzeja Seweryna oraz narzeczonego aktorki, która gra w jego teatrze, zaszczepiła się też jego córka Maria Seweryn oraz jej matka i była żona Andrzeja - Krystyna Janda. Pytanie "Czy to jeszcze przypadek?" przez najbliższe dni na pewno będzie stawiane bardzo często.  

Autor: mk

Źródło: niezalezna.pl
Reklama