Rząd Japonii potwierdził dziś dwa nowe przypadki zakażenia koronawirusem z chińskiego Wuhanu. Jednym z zarażonych jest kierowca, który nigdy nie był w tym mieście, gdzie wybuchła epidemia – podała japońska agencja Kyodo.
Przypadek kierowcy autokaru wycieczkowego jest pierwszym wykrytym w Japonii zarażeniem niezwiązanym z niedawną podróżą do Chin – podkreśla Kyodo. 60-letni mężczyzna prowadził wcześniej w styczniu autokar, którym poruszały się dwie grupy chińskich turystów z Wuhanu – zaznaczył minister zdrowia, pracy i opieki społecznej Katsunobu Kato.
Łącznie w Japonii odnotowano dotychczas sześć przypadków zarażenia koronawirusem. Podejrzewa się, że wirus pojawił się pod koniec 2019 roku na targu w Wuhanie, na którym nielegalnie handlowano dzikimi zwierzętami.
Wirus z Wuhanu wywołuje zapalenie płuc, które może być śmiertelne. Na razie nie jest jasne, jak łatwo rozprzestrzenia się pomiędzy ludźmi, ani jak bardzo jest dla nich groźny.
Według wtorkowych danych oficjalnych w Chinach wirus zabił już 106 osób, a zarażenie potwierdzono u ponad 4,5 tys. osób. Prawie tysiąc z nich określono jako przypadki ciężkie.
Niewielkie liczby zakażeń odnotowano również w innych krajach, ale dotychczas nie pojawiły się doniesienia o zgonach poza Chinami kontynentalnymi.