Co najmniej trzech wiedeńskich policjantów zostało oplutych przez imigrantów. Jeden z napastników był nosicielem koronawirusa.
Jak donoszą austriackie media ataki miały miejsce w środę. Pierwszy z nich miał miejsce w dzielnicy Hietzing, gdzie policja aresztowała 24-letniego imigranta za kradzież w sklepie. Mężczyzna powiedział policjantom, że ma nie tylko koronawirusa, ale także AIDS i żółtaczkę, po czym ich opluł. Drugi atak miał miejsce w Floridsdorf, gdzie inny imigrant demolował zaparkowane samochody. Kiedy policjanci podjęli próbę zatrzymania mężczyzna zaczął krzyczeć „Korona! Korona!” i ich opluł.
Trzeci incydent miał miejsce w w jednym z wiedeńskich szpitali. Mężczyzna, który kilka dni wcześniej został przebadany pod kątem koronawirusa i bez wątpienia był jego nosicielem, stał się agresywny wobec personelu i innych pacjentów. Kiedy policjanci próbowali go obezwładnić razem ze szpitalną ochroną, zaczął na nich pluć.
Te trzy incydenty nie są niestety wyjątkiem i do podobnych zdarzeń dochodzi w całej Europie. We Francji jakiś czas temu pewna czarnoskóra kobieta zaczęła wyzywać patrol policji od „brudnych białasów”, po czym opluła ich twierdząc, że ma koronawirusa i przez to umrą. Trafiła za to na siedem miesięcy do więzienia. Według związku zawodowego francuskich policjantów koronawirusa złapało już 10 tysięcy oficerów.
Także w wielkiej Brytanii miała miejsce fala podobnych ataków na ratowników medycznych i policjantów. Sytuacja była tak zła, że Królewska Prokuratura zagroziła, że będzie ścigać winnych ze wszystkich sił, a oni sami mogą za takie zachowanie trafić za kratki nawet na dwa lata.