Liczba ofiar rośnie od kilku dni - pisze we wtorek dziennik "Berliner Zeitung". W piątek urząd poinformował o 18 zgonach. Około jedna trzecia mieszkańców nie była zaszczepiona przeciwko koronawirusowi.
Sprawa wywołała w weekend ogólnokrajowe reakcje. Przyszły minister zdrowia Niemiec Karl Lauterbach (SPD) mówił o "całkowitym braku rozsądku".
Po pierwszych zgonach w domu seniora na portalach społecznościowych krążyły też pogłoski, że śmierć pensjonariuszy była związana ze szczepieniami przypominającymi.
Według ministerstwa zdrowia Turyngii tragiczne wydarzenia miały swoje źródło w rezygnacji ze szczepień przez mieszkańców i ich bliskich i nie wynikały z braku dostępu do szczepionek.