Sąd Apelacyjny w Warszawie
Sąd się tłumaczy po publikacji Niezalezna.pl. Piszą o „nadużyciu zaufania” i bagatelizują wyciek z bazy PESEL
W czwartek pisaliśmy o wycieku wrażliwych danych osobowych sędziów, pracowników, a prawdopodobnie także uczestników postępowań, z będących w dyspozycji Sądu Apelacyjnego w Warszawie baz danych. W reakcji na nasz artykuł kierownictwo SA opublikowało komunikat, w którym potwierdziło nasze ustalenia. Co ciekawe, skandaliczną wpadkę skwitowano „nieprzewidywalnym nadużyciem zaufania” – uwaga! – do… byłego pracownika. Zakwestionowano jednocześnie skutki naruszenia, które kierownictwo SA samo zgłosiło Prezesowi Urzędu Ochrony Danych Osobowych.
A na wyrok trzeba dłuuugo czekać..., czyli zagrywki tria sędziów w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie
Rzadkością jest, aby sędzia uznał, że nie rozstrzygnie sporu, bo się na nim nie zna. Tymczasem w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie aż trzy sędzie tak właśnie potraktowały blisko setkę spraw. W tle nie brak polityki… Oczywiście, ma to swoje skutki. – Przede wszystkim wpływa na konstytucyjne prawo obywateli do załatwiania spraw w rozsądnym terminie – tłumaczy „Codziennej” wiceprezes sądu Przemysław W. Radzik.