MSZ
Wiceszef MSZ obala mity opozycji o wyborach za granicą. Odesłano aż 83 procent pakietów
"Teza, jakoby w wyborach prezydenta w 2020 r. wyborcy głosujący korespondencyjnie za granicą masowo zostali pozbawieni możliwości oddania głosu, nie znajduje potwierdzenia w liczbach. W II turze odesłano 83 procent pakietów wyborczych" - mówił we wiceszef MSZ Paweł Jabłoński. Porównał on wybory z 2015 i 2020 roku i okazuje się, że tym razem głosowało dużo więcej uprawnionych. Jabłoński przedstawiał na posiedzeniu senackiej Komisji Spraw Zagranicznych i UE informację MSZ na temat przebiegu wyborów prezydenta RP w 2020 r. przeprowadzonych za granicą. Było to już kolejne posiedzenie komisji w tej sprawie.
Wiceminister utarł nosa dziennikarzom TVN24! Pokazał, o czym nie wspomnieli na antenie
Wiceszef polskiej dyplomacji w trakcie rozmowy w „Faktach po Faktach” na antenie TVN 24 zwrócił uwagę, że dziennikarze tej stacji nie wspomnieli nawet o tym, o czym po zakończeniu unijnego szczytu pisze europejska prasa. Chodzi o nagłówki z prasy zagranicznej, w których to Polskę i Węgry obwołano największymi zwycięzcami szczytu EU. „ Z jakiegoś powodu po tym szczycie nie widzę w TVN24 omówienia tego, co pisze prasa europejska. Proszę spojrzeć, co piszą czołowe tytuły” - mówił wiceminister Jabłoński i... zaczął je cytować.
Rekordowe głosowanie za granicą. Wiceszef MSZ: Będziemy mieć zarejestrowanych ponad 500 tys. wyborców
- W drugiej turze wyborów prezydenckich będzie podobnie. Rekord pobijemy jeszcze o ok. 50 proc. Nie wiem, jakie są dokładne dane, bo zapisy jeszcze na zachodnim wybrzeżu USA trwają w tym momencie, do północy czasu lokalnego. Natomiast prawdopodobnie już mamy informację, że będziemy mieć zarejestrowanych ponad pół miliona wyborców. Sądzimy, że ponad 500 tys., te ostateczne dane zostaną podane w trakcie dnia - mówił o rekordowym głosowaniu Polaków za granicą, w rozmowie z Dorotą Kanią w Polskim Radiu 24, wiceminister spraw zagranicznych, Paweł Jabłoński.