F-35

Dwa myśliwce F-35 sił powietrznych Włoch, stacjonujące w Polsce w ramach operacji zabezpieczenia przestrzeni powietrznej państw NATO, zostały poderwane, by przechwycić niezidentyfikowane samoloty, prawdopodobnie rosyjskie - poinformowała dzisiaj agencja Ansa. Jak wyjaśniła, zdarzenie to miało miejsce 21 września.

W sieci pojawiło się nagranie, pochodzące prawdopodobnie z jednej z kamer zainstalowanych na lotniskowcu HMS Queen Elizabeth, na którym widać moment katastrofy myśliwca F-35B. Maszyna rozbiła się tuż po starcie z lotniskowca. Pilot zdążył się bezpiecznie katapultować. Wrak maszyny nadal zalega jednak na dnie Morza Śródziemnego. Media ostrzegają, że NATO musi pospieszyć się z jego wydobyciem, zanim zrobi to Rosja. Taki obrót sprawy zrodziłby poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa, gdyż wrak pomógłby zdobyć Kremlowi tajne dotąd informacje na temat technologii i zabezpieczeń myśliwca.

Po podpisaniu dziś w Dęblinie umowy na zakup samolotów piątej generacji F-35 szef MON Mariusz Błaszczak podkreślił, że polskie siły powietrzne wchodzą na nowy etap swojego rozwoju. - Dołączamy do elitarnego grona państw, które posiadają F-35, a więc samoloty stanowiące swoiste centra dowodzenia, samoloty wyróżniające się interoperacyjnością - powiedział Mariusz Błaszczak.