Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Świat

Zatonął statek pracujący dla Frontexu. Poszukiwali zaginionych nielegalnych imigrantów

U wybrzeży greckiej wyspy Lesbos zatonął statek portugalskiej straży przybrzeżnej. Na pokładzie było pięciu Portugalczyków i Grek, którzy wykonywali misję dla Frontexu. Załoga statku poszukiwała czterech nielegalnych migrantów, którzy zaginęli podczas przemytniczej przeprawy.

Władze Frontexu potwierdziły, że wszyscy członkowie załogi statku zostali uratowani. Jednak los czterech zaginionych imigrantów nie jest znany.

Reklama

Statek zatonął w poniedziałek 14 lipca wczesnym wieczorem podczas poszukiwania migrantów, którzy wypłynęli z tureckiego wybrzeża, chcąc się dostać do brzegów Grecji. Do brzegu udało się dotrzeć 36 innym osobom, które po dopłynięciu powiadomiły grecki patrol o zaginięciu czterech towarzyszy podróży.

Statek rozbił się o rafę

Akcja ratunkowa prowadzona była na północny zachód od Lesbos, przy silnym wietrze i wysokich falach. Miotany nimi portugalski statek patrolowy uderzył w rafę i osiadł na mieliźnie. Wykonany z włókna szklanego kadłub został uszkodzony, co doprowadziło do zalania i zatonięcia.

Władze portu Lesbos badają obecnie okoliczności wypadku, a swoje śledztwo prowadzi również portugalska policja.

Frontexu wspiera kraje Unii Europejskiej i te należące do strefy Schengen w zarządzaniu ich granicami zewnętrznymi i zwalcza przestępczość transgraniczną.

Źródło: niezalezna.pl, PAP
Reklama