Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Zachodnia pomoc dla Ukrainy z warunkami. Upubliczniono listę wymaganych reform

Cierpliwość USA i zachodnich sojuszników Ukrainy ma swoje granice - głównie za sprawą zmęczenia wojną i wyczerpywaniem zapasów wojskowych oraz miliardów dolarów, które są inwestowane w pomoc dla Kijowa. "Ukraińska Prawda" napisała, że Stany Zjednoczone wysłały listę "priorytetowych reform" - w tym dotyczących walki z korupcją. Doniesienia potwierdziła ambasada USA w stolicy Ukrainy - podała, że mowa o przepisach, które przyspieszą wejście napadniętego kraju przez Rosjan do Unii Europejskiej.

Joe Biden i Wołodymyr Zełenski
Joe Biden i Wołodymyr Zełenski
Twitter.com/The White House @WhiteHouse

Reformy w zamian za dalszą pomoc 

Społeczeństwa USA, Polski i innych krajów odczuwają koszty pomocy na rzecz walczącej Ukrainy - to m.in. przekazywanie sprzętu wojskowego i pomoc socjalna dla uchodźców, którą w największym stopniu zapewnia na świecie Warszawa. W Stanach Zjednoczonych od miesięcy trwa dyskusja nad zaangażowaniem mocarstwa w trakcie inwazji. Sprzeciwia się mu część polityków z Partii Republikańskiej na czele z Donaldem Trumpem. Pewne jest, że kwestia wsparcia dla Ukrainy będzie jednym z wątków podejmowanych w trakcie przyszłorocznej kampanii prezydenckiej w USA. 

Joe Biden podczas spotkania z Wołodymyrem Zełenskim pięć dni temu nawiązał do problemów ukraińskiego rządu, który zmaga się z korupcją - ogromny problem dotyczył np. zamówień wojskowych i uchylania się od służby wojskowej - gdy ktoś zapłacił, mógł uzyskać stosowne zwolnienie z komisji lekarskich.

- Tak, jak teraz staramy się pomóc narodowi ukraińskiemu chronić się, tak staramy się również pomóc mu w odzyskaniu sił i odbudowie na przyszłość: w tym wspierając reformy, mające na celu zwalczanie korupcji, tworzenie środowiska, w którym biznes może prosperować, a amerykańskie i europejskie firmy będą chciały inwestować - mówił prezydent USA w Białym Domu. Jak się okazało, nieprzypadkowo.  

Ambasada USA potwierdza listę priorytetów dla Ukrainy

Do Kijowa trafiła kilka dni temu lista pożądanych reform przez amerykańskie państwo. List w tej sprawie m.in. do premiera Ukrainy Denysa Szmyhala i do Kancelarii Prezydenta wysłał zastępca doradcy Białego Domu ds. bezpieczeństwa narodowego i spraw gospodarczych Mike Pyle. Strona amerykańska domaga się wdrożenia zmian wedle czasu określonego na: 0-3 miesiące, 3-6 miesięcy, 1 rok i 18 miesięcy przy każdej z reform - informowała "Ukraińska Prawda". Dotyczą one korupcji, gospodarki i sądownictwa. Skuteczniej przestępstwa związane z defraudacją pieniędzy ma ścigać prokuratura, a zmiany obejmą też funkcjonowanie ukraińskiego MON - tak, by przyjęło standardy NATO-wskie. 

Na przykład Ukraina ma zobowiązać się do utworzenia Wyższego Sądu Administracyjnego w celu rozpatrywania skarg administracyjnych na instytucje państwowe.

Sędziowie ukraińskiego Sądu Najwyższego mają być poddawani weryfikacji. W zakresie kontroli granic Straż Graniczna państwa ukraińskiego ma usprawnić wymianę informacji z europejskimi sojusznikami. Jak zapisano w liście, wymaga się nadania certyfikacji funkcjonariuszom SBU.

Doniesienia potwierdziła ambasada USA na Ukrainie, zmieniając tylko wydźwięk priorytetów - według zaprezentowanego wczoraj stanowiska, nie jest to lista priorytetów w zamian za uzyskanie dalszej pomocy od Zachodu, a przyspieszająca integrację europejską. "W ramach trwającego dialogu z Ukrainą i zainteresowanymi stronami zainteresowanymi przyszłym sukcesem Ukrainy, Stany Zjednoczone przedstawiły proponowaną listę priorytetowych reform do dyskusji i przekazywania informacji zwrotnych na Wielostronnej Platformie Koordynacji Darczyńców na rzecz Ukrainy w Brukseli" - podano. 

"Lista ta została przedstawiona jako podstawa do konsultacji z rządem Ukrainy i kluczowymi partnerami w ramach naszego ciągłego wsparcia dla Ukrainy i jej wysiłków na rzecz integracji z Europą, co jest celem, który Stany Zjednoczone zdecydowanie popierają"

- podsumowała w oświadczeniu ambasada USA w Kijowie. 

 

 



Źródło: Ukraińska Prawda, niezalezna.pl

#Ukraina #USA #wojna na Ukrainie #inwazja #Rosja #Joe Biden

gie