Policja w Kilonii w Niemczech potwierdziła dziś, że w niedzielę w miejscowości Neumuenster przy użyciu noża zabito 20-letniego Polaka. Podejrzewany o morderstwo uciekł z miejsca zbrodni. Trwają jego poszukiwania.
Do zabójczego ciosu nożem miało dojść po kłótni ok. godz. 6 nad ranem. W kilka godzin później, mieszkający od roku w Neumuenster na północy Niemiec Polak zmarł w szpitalu.
Policja podejrzewa, że sprawca to ok. 30-letni mężczyzna. Ma on mieć 1,80 m wzrostu, sportową sylwetkę, trzydniowy zarost oraz "południowy wygląd". Służby bezpieczeństwa nie wykluczają, że może być ranny. Do morderstwa doszło na ulicy, przy której znajduje się meczet, poczta i urząd pracy. W miejscu tym składane są kwiaty i palą się znicze.
Jak informuje korespondent telewizji publicznej w Niemczech, Cezary Gmyz, który o sprawie poinformował na Twitterze, zabójstwo 20-letniego Polaka wstrząsnęło społecznością niespełna 80-tysięcznego Neumuenster, w którym mieszka wielu naszych rodaków.