Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »
Z OSTATNIEJ CHWILI
Obywatel Ukrainy Serhij S. skazany na 8 lat więzienia za przygotowywanie w Polsce dywersji na zlecenie rosyjskich służb • • •

Z Rosji przemycono łodzią ponad 70 osób

Kanałem wodnym przez granicę z Rosją nielegalnie przetransportowano do Finlandii kilkudziesięciu imigrantów pochodzących głównie z Bliskiego Wschodu. O przemyt podejrzewana jest międzynarodowa grupa przestępcza kierowana z Rosji - podała fińska straż graniczna.

Jezioro Saimaa
Jezioro Saimaa
By Lucky Juice z angielskojęzycznej Wikipedii, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=277068

Z zakończonego śledztwa wynika, że kanałem wodnym łączącym największe fińskie jezioro Saimaa z Rosją przez blisko rok, do początków czerwca 2017 r., odbywał się nielegalny transport

– poinformowała straż graniczna w piątkowym komunikacie.

W tym czasie w siedmiu kursach łodzią motorową z Rosji do Finlandii przetransportowano co najmniej 70 osób. Część z nich przemycono dalej, do innych krajów europejskich. Sprawa została przekazana do prokuratury.

Podejrzewa się, że grupa przestępcza organizowała nielegalny przerzut do Europy obywateli Jemenu, Turcji, Afganistanu, Syrii i Egiptu oraz bezpaństwowców. Grupa jest podejrzewana o przyjęcie kilkuset tysięcy euro korzyści

– poinformowała straż graniczna, dodając jednocześnie, że działaniami grupy sterowano z Rosji.

Według fińskich funkcjonariuszy, nielegalni imigranci płacili za podróż do Europy nawet po 10 tys. dolarów. Część pieniędzy otrzymywali członkowie grupy przestępczej jeszcze w kraju wyjazdu, a pozostałą część w Rosji, przed transportem do Finlandii. Grupa zajmowała się odbiorem imigrantów, ich transportem oraz pobytem w Finlandii, jak i w innych krajach Europy. Straż podejrzewa, że w całym procederze brało udział łącznie piętnaście osób – przebywających w Rosji, Malezji, Iraku i Libanie.

Nielegalny przemyt ludzi został wykryty przez fińską straż graniczną w czerwcu 2017 roku, kiedy w pobliżu portu Lappeenranta na południowym brzegu jeziora Saimaa (ok. 25 km od granicy z Rosją) strażnicy przejęli 12-metrową rosyjską łódź motorową. Ukrywało się na niej (m.in. pod pokładem) 17 osób, prawdopodobnie pochodzących z Jemenu. Zatrzymano wtedy trzyosobową rosyjską załogę.

Podejrzewana o przestępstwo załoga łodzi to rosyjska rodzina - ojciec, córka i syn. Ojciec i córka nadal przebywają w areszcie

- ujawniła straż.

W sprawie przemytu migrantów straż graniczna prowadziła śledztwo wspólnie z policją, fińską Służbą Bezpieczeństwa Wewnętrznego (SUPO), Urzędem ds. Migracji, Europolem oraz szwedzkimi i rosyjskimi służbami. Wyniki śledztwa zostały przekazane do prokuratury.

Fińskie media podają, że ujawniony przemyt nielegalnych imigrantów jest jednym z największych takich transportów w historii Finlandii.

Jezioro Saimaa na południowym wschodzie Finlandii jest największym w kraju i czwartym co do powierzchni w Europie. Liczy blisko 4,5 tys. km kw. Długość linii brzegowej wynosi prawie 15 tys. km. Kanał wodny między miejscowościami Lappeenranta i rosyjskim Wyborgiem o długości prawie 43 km łączy jezioro Saimaa z Zatoką Fińską.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#przemyt ludzi #Finlandia

redakcja