Dziś przywódca Chin Xi Jinping przybył do Moskwy, gdzie rozpoczął trzydniową wizytę. Podczas powitania z Władimirem Putinem, chiński polityk stwierdził, że jest przekonany, że "lud rosyjski będzie dalej zdecydowanie popierał prezydenta". Amerykański sekretarz stanu Antony Blinken ocenił, że Chiny zamiast potępiać zbrodnie wojenne na Ukrainie "wolą dyplomatycznie osłaniać Rosję, by mogła je kontynuować".
Przywódca Chin Xi Jinping w czasie spotkania z Władimirem Putinem w Moskwie wyraził w poniedziałek przekonanie, że Rosjanie poprą go w wyborach w 2024 roku – podała agencja Reutera, zaznaczając, że Kreml nie ogłosił jeszcze, czy Putin będzie kandydował.
Podczas spotkania na Kremlu przywódcy Chin i Rosji nazywali się wzajemnie „drogimi przyjaciółmi” – podkreśla Reuters.
Xi jest pierwszym szefem państwa, który spotkał się z Putinem, odkąd Międzynarodowy Trybunał Karny (MTK) wydał nakaz jego aresztowania za zbrodnie wojenne na Ukrainie.
Putin objął władzę w Rosji w 1999 roku po rezygnacji Borysa Jelcyna i rządzi tam już dłużej niż jakikolwiek wcześniejszy przywódca od śmierci Józefa Stalina – przypomina Reuters.
- Wiem, że w przyszłym roku będą w waszym kraju kolejne wybory prezydenckie. Pod silnym przywództwem pana prezydenta Rosja osiągnęła znaczący postęp (…) Jestem przekonany, że lud rosyjski będzie dalej zdecydowanie popierał pana prezydenta
Gdy słowa te przetłumaczono z mandaryńskiego na rosyjski, Putin spojrzał Xi w oczy i przelotnie się uśmiechnął – zauważa Reuters.
Według tej agencji wszczęta przez Rosję wojna przeciwko Ukrainie jest największym wyzwaniem dla rządów Putina. Rosja poniosła szereg porażek militarnych, a Zachód nałożył na nią najsurowsze sankcje.
Putin powiedział natomiast Xi, że „Chiny poczyniły olbrzymi skok naprzód w rozwoju”.
- To wzbudza szczere zainteresowanie na całym świecie i nawet trochę wam zazdrościmy – powiedział, cytowany przez agencję Reutera.
Wizyta Xi w Moskwie ma według zapowiedzi potrwać do środy. Na wtorek zaplanowano formalne rozmowy przywódców oraz ministrów z obu krajów, a wśród głównych tematów może być współpraca energetyczna i wojskowa – podała agencja Kyodo.
Pekin nie potępił rosyjskiej agresji przeciwko Ukrainie i sprzeciwia się sankcjom nakładanym na Moskwę. Chińskie władze zadeklarowały poparcie dla rozmów pokojowych i zawieszenia broni, ale zdaniem ekspertów w obecnej sytuacji byłoby ono korzystne dla Rosji. Władze USA wyrażały obawy, że Chiny będą dostarczać Rosji uzbrojenie.
- Wizyta przywódcy ChRL Xi Jinpinga w Moskwie tuż po wydaniu przez Międzynarodowy Trybunał Karny nakazu aresztowania Władimira Putina sugeruje, że Chiny zamiast potępiać zbrodnie wojenne na Ukrainie wolą dyplomatycznie osłaniać Rosję, by mogła je kontynuować
Blinken ocenił przy tym, że Chiny będą chcieć wykorzystać wizytę, by promować swój plan pokojowy m.in. wzywający do zawieszenia broni. Jak stwierdził szef amerykańskiej dyplomacji, takie rozwiązanie - nie zakładające wycofania wojsk Rosji z Ukrainy - "w praktyce oznaczałoby wsparcie dla usankcjonowania rosyjskiego podboju" oraz pozwoliłoby Rosji na kontynuację swoich zbrodni i przygotowanie do kolejnych ofensyw.
- Świat nie powinien dać się nabrać na żaden taktyczny ruch Rosji, wspierany przez Chiny czy inny kraj, by zamrozić tę wojnę na jej własnych warunkach - powiedział Blinken.
Ołeksandr Musijenko, szef kijowskiego Centrum Badań Wojskowych i Prawnych, jest przekonany, że wojna będzie jednym z pierwszorzędnych tematów rozmów Xi i Putina. Wskazał, że Pekin chce demonstrować swoje ambicje w sprawie "pokojowego uregulowania".
- Wydaje mi się, że dziś dla Chin po prostu ważne jest to, jak daleko Rosja gotowa jest pójść w wojnie. I w pewnym wymiarze w zasadzie są zainteresowane tym, by Rosja prowadziła wojnę, żeby dalej słabła. Zależy im na tym z punktu widzenia zwiększenia zależności od Chin
Jak podkreślił, Chiny potrzebują wiele tanich zasobów, surowców i rosyjskiej zależności, a Rosji potrzebne jest chińskie wsparcie gospodarcze, bo bez niego - w ocenie eksperta - nie przetrwa