- Prezydent Duda ma dobrą wolę i determinację, żeby zmobilizować te państwa członkowskie NATO, które nie płacą dzisiaj nawet 2 proc. W jakimś sensie próbuje zawstydzić tych, którzy nie osiągają tego pułapu i być może ta inicjatywa będzie służyła większej mobilizacji tych państw - tymi słowami szef rządu skomentował propozycję polskiego prezydenta o wzroście do 3 proc. PKB każdego państwa członkowskiego NATO wydatków na zbrojenia.
- Imponująca była jedność poglądów przy tym stole. Nic dziwnego, że po polskiej stronie, ale też chyba nic dziwnego, że właściwie w każdym punkcie tej rozmowy mieliśmy wspólne stanowisko z prezydentem Joe Bidenem i ze stroną amerykańską. To już jest tradycja, ale też nie o tradycję tu chodzi, tylko o takie oczywiste wspólne interesy
- mówił Donald Tusk po spotkaniu w Białym Domu.
Szef rządu skomentował też propozycję prezydenta Dudy o wzroście do 3 proc. PKB każdego państwa członkowskiego NATO wydatków na zbrojenia.
- Prezydent Duda ma tutaj dobrą wolę i determinację, żeby zmobilizować te państwa członkowskie NATO, które nie płacą dzisiaj nawet 2 proc. W jakimś sensie próbuje zawstydzić tych, którzy nie osiągają tego pułapu i być może ta inicjatywa będzie służyła większej mobilizacji tych państw
- dodał.