Rosyjski bombowiec rozbił się w obwodzie irkuckim na Syberii. Z relacji tamtejszych władz wynika, że jeden z pilotów zginął na miejscu.
Do katastrofy doszło w czwartek wieczorem podczas lotu szkoleniowego na bombowcu Tu-22M3. Maszyna rozbiła się w pobliżu wioski, nie powodując szkód na ziemi – podały władze rosyjskie.
Akcja poszukiwawcza i ratunkowa w terenie trwała przez całą noc.
„Niestety jednego z pilotów nie udało się uratować”
Trzech pozostałych lotników zostało hospitalizowanych z powodu odniesionych obrażeń.
Według wstępnych ustaleń przyczyną katastrofy była „usterka techniczna”.