Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Dramatyczne sceny w miejscach popularnych wśród Polaków. ZDJĘCIA z pożarów w Grecji

Polscy strażacy wyruszyli dziś do Grecji, gdzie będą pomagać w gaszeniu pożarów lasów. Na miejscu setki ich kolegów po fachu już trzeci dzień walczą z żywiołem. Najgorsza sytuacja jest na wyspie Rodos, która rokrocznie jest jednym z najpopularniejszych kierunków wakacyjnych wśród Polaków. Także w tym miesiącu Grecja pełna jest polskich turystów.

Pożary w Grecji zagrażają także budynkom mieszkalnym
Pożary w Grecji zagrażają także budynkom mieszkalnym
Printscreen 3 x Twitter @nowthisnews

Polacy ruszyli na pomoc

W Krakowie skoncentrowały się małopolskie i wielkopolskie siły PSP delegowane do walki z pożarem w Grecji. Strażacy wyjechali sprzed Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 5 przy ul. Wyki. W rejon Attyki pojadą przez Słowację, Węgry, Serbię, Bułgarię. Przemierzą prawie 2 tys. km. Działania w Grecji potrwają prawdopodobnie dwa tygodnie, w zależność od rozwoju sytuacji.

"Dziękuje strażakom za gotowość. To 18. w ostatnim czasie misja zagraniczna, a siódma misja ratownicza. Po raz drugi jedziemy do Grecji, a strażacy z Wielkopolski w Grecji już byli, mają doświadczenie w tym terenie" – mówił przed odprawą zastępca komendanta głównego PSP Arkadiusz Przybyła. Jak dodał, strażacy jadą tam jako ambasadorzy naszego kraju. "Cała Polska jest z was dumna, cała Europa i cały świat" – powiedział. W rozmowach z dziennikarzami zwracał uwagę na specyfikę pracy w Grecji. "Najtrudniejsza jest walka z ogniem, wysokie temperatury i dosyć silny, porywisty momentami wiatr" - mówił.

W związku z pożarami lasów w Grecji wpłynęła prośba o pomoc ratowniczą w postaci tzw. modułów GFFFV (moduł do gaszenia pożarów lasów z ziemi z użyciem pojazdów). Komendant główny PSP gen. brygadier Andrzej Bartkowiak w porozumieniu z premierem Mateuszem Morawieckim oraz ministrem spraw wewnętrznych i administracji Mariuszem Kamińskim zdecydowali o zgłoszeniu gotowości pomocy przez polskich strażaków. We wtorek wieczorem rząd Grecji zaakceptował ofertę pomocy polskich strażaków.

Grecja w ogniu

W Grecji płoną lasy na południe i zachód od Aten. Ewakuowano nadmorskie miejscowości Lagonisi, Saronida i Anavyssos, położone około 15 km na południe od stolicy Grecji. Sytuację utrudnia silny wiatr. Tamtejsza straż pożarna poinformowała, że ogień potrzebował zaledwie dwóch godzin, by pokonać dystans 12 km.

Od wtorku rano we wschodniej części Grecji, w Atenach, w częściach Peloponezu, a także na wyspach na Morzu Egejskim obowiązuje najwyższy, czwarty stopień zagrożenia pożarowego.

W ramach Unijnego Mechanizmu Ochrony Ludności Polska zgłosiła sześć modułów PSP do udziału w skoordynowanych międzynarodowych działaniach ratowniczo-gaśniczych. Co miesiąc dyżur pełnią zamiennie trzy moduły, które mogą być dysponowane w razie potrzeb. Moduł krakowski i poznański koncentruje siły w Krakowie.

Podobnie trudna sytuacja jest w turystycznym raju na wyspie Rodos, gdzie pożar wybuchł wczoraj wieczorem. Dziś pojawił się kolejny i zmusił władze do ewakuacji mieszkańców trzech wiosek i gości jednego hotelu. Z pożarami na wyspie zmaga się 86 strażaków, którzy mają do dyspozycji trzy śmigłowce.

W Grecji do wtorku spłonęło już ponad 10 tysięcy hektarów lasów i łąk - przekazała Dyrekcja Generalna Komisji Europejskiej ds. Pomocy Humanitarnej i Ochrony Ludności

 

 

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP, Twitter.com

#Grecja #Rodos #wakacje w Grecji #pożary w Grecji #pożary lasów #straż pożarna #polscy strażacy za granicą

Mateusz Tomaszewski