Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Wybory w Brandenburgii. Skrajna lewica będzie współrządzić landem

W Brandenburgii w wyborach do lokalnego parlamentu SPD wyprzedziła na ostatniej prostej AfD Aby utworzyć rząd, socjaldemokraci będą jednak musieli współpracować nie tylko z CDU, ale także ze skrajnie lewicową BSW.

Granica Niemiec
Granica Niemiec
By Baden de, CC BY 3.0, - https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=59428544

Premier Brandenburgii Dietmar Woidke postawił na szali osobistą karierę zapowiadając, że poda się do dymisji, jeżeli SPD nie zdobędzie w wyborach pierwszego miejsca. W sondażach jego partia do ostatniej chwili przegrywała z Alternatywą dla Niemiec (AfD). SPD zdobyła jednak w wyborach do lokalnego parlamentu (Landtagu) w Brandenburgii 30,9 proc. i wyprzedziła AfD, która z wynikiem 29,2 proc. zajęła drugie miejsce.

SPD udało się zmobilizować nowych wyborców – 54 tys. osób dotychczas nie uczestniczących w wyborach zagłosowało na socjaldemokratów. 42 tys. wcześniejszych wyborców Zielonych tym razem oddało głos na partię premiera Woidke. Rekordowa jak na Brandenburgię frekwencja wyniosła 72,9 proc. Rządzący Brandenburgią od 2013 r. Woidke pozostanie na stanowisku premiera.

SPD ze skrajną lewicą

Dotychczasowy koalicyjny rząd SPD, CDU i Zielonych nie może być kontynuowany, ponieważ partia ekologów nie przekroczyła 5-proc. progu wyborczego. CDU uzyskała bardzo słaby wynik (12,1 proc.), co oznacza, że Woidke będzie musiał zaprosić do rządu partię byłej komunistki Sahry Wagenknecht – BSW. Istniejąca w Brandenburgii zaledwie od pięciu miesięcy partia zdobyła z marszu 13,5 proc.

Część socjaldemokratów sprzeciwia się tworzeniu rządu ze skrajną lewicą domagającą się między innymi wstrzymania dostaw broni do Ukrainy i podjęcia natychmiastowych negocjacji pokojowych z Rosją.

SPD nie może pomimo zwycięstwa spocząć na laurach. Z analizy telewizji ARD wynika, że 75 proc. wyborców SPD ma zastrzeżenia do tej partii, a głosowało na nią tylko dlatego, żeby powstrzymać AfD. Podobne motywacje podawali wyborcy CDU. Mieszkańcy landu domagają się rozwiązania problemu migracji i poprawy bezpieczeństwa, a także podniesienia poziomu szkolnictwa.

AfD poprawiła swój wynik z poprzednich wyborów o niemal sześć punktów procentowych uzyskując 29,2 proc. Ugrupowanie może czuć się zawiedzione, ponieważ do końca prowadziło w sondażach, a rok temu wręcz deklasowało SPD (32:20). Współprzewodnicząca AfD Alice Weidel powiedziała, że przegrana z SPD jest konsekwencją „taktycznego głosowania” innych partii przeciwko AfD, a także kampanii mediów publicznych.

„Jesteśmy partią przyszłości, a SPD jest partią emerytów”

– podkreśliła.

Z pierwszych analiz wyborczych wynika, że najwięcej młodych wyborców (32 proc.) w przedziale wiekowym 16-24 głosowało na AfD. SPD zdobyła w tej grupie wiekowej 18 proc., a CDU tylko 9 proc. Zdaniem Weidel wynik w Brandenburgii stanowi dobry punkt wyjścia do przyszłorocznych wyborów do Bundestagu.

Ogólnoniemiecki parlament zostanie wybrany 28 września 2025 r. Dobry wynik w Brandenburgii to trzeci w ciągu miesiąca sukces eurosceptycznej partii, która domaga się wstrzymania dostaw broni do Ukrainy i podjęcia rozmów pokojowych z Moskwą, a także zamknięcia granic i deportacji cudzoziemców bez prawa pobytu w Niemczech. W Turyngii AfD stała się najsilniejszą siłą, a w Saksonii nieznacznie uległa tylko CDU.

Scholz: czułem, że tak będzie

Wyniki wyborów w Brandenburgii mają znaczenie dla całego kraju i były obserwowane z dużą uwagą przez centrale największych partii. Dobry wynik rządzącej w Niemczech SPD po serii porażek tej partii został przyjęty z ulgą. „To super, że wygraliśmy” – powiedział przebywający w Nowym Jorku kanclerz Olaf Scholz. „Czułem, że tak będzie” – dodał szef rządu, który ma zamiar ubiegać się o reelekcję.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#Niemcy #wybory do landtagu

dz