Dzięki systemowi Mose mieszkańcy Wenecji nie muszą obawiać się zalania w okresie świąt Bożego Narodzenia i Sylwestra. Inteligentna instalacja jest gotowa do uruchomienia w każdej chwili, a jej zapory podniosą się, w przypadku nadejścia tzw. wysokiej wody. Święta i powitanie nowego roku w Wenecji można będzie spędzić, przechodząc przez miasto suchą stopą - zapewniły władze.
Gwarancja świątecznych zakupów i spacerów bez acqua alta to duża ulga zarówno dla mieszkańców miasta, jak i właścicieli sklepów w historycznym centrum oraz turystów. Do sklepów nie wlewa się woda, nie ma utrudnionego dostępu do nich, nie trzeba chodzić po ustawianych w pośpiechu platformach ani wkładać kaloszy czy brnąć w wodzie po kolana przez plac Świętego Marka i uliczki.
Oczywiście dla wielu turystów pobyt w zalanym mieście był zawsze atrakcyjnym przeżyciem i znakomitym plenerem do zdjęć.
System Mose (skrót od włoskiej nazwy: Eksperymentalny Moduł Elektromechaniczny) powstał ogromnym nakładem sił i miliardów euro, by zapory chroniły Wenecję i jej bezcenne zabytki oraz kamienice nad Canal Grande.
W czasie utrzymującej się niepewności co do dalszego przebiegu czwartej fali pandemii pewne jest przynajmniej to, że woda nie zaleje miasta i nie powtórzy się katastrofalne wydarzenie z listopada 2019 roku, gdy acqua alta osiągnęła rekordowy od ponad pół wieku poziom 182 centymetrów. Spowodowało to poważne zniszczenia, w tym podziemi prawie tysiącletniej bazyliki świętego Marka z jej mozaikami oraz marmurami.
Ochronę gwarantuje 78 sprawdzonych już kilka razy w ostatnich miesiącach ruchomych barier wodnych. Choć system Mose nie jest jeszcze w pełni ukończony, podnoszony był, gdy prognozy wskazywały, że poziom wody przekroczy 110 centymetrów. W minionych tygodniach w okolice placu i Pałacu Dożów nie wdarła się z kanałów ani kropla wody.
Delikatnym punktem systemu zabezpieczenia miasta pozostaje jednak bazylika Świętego Marka, która przy 80 centymetrach przypływu może zostać zalana, jeśli Mose nie zostanie włączony na czas. Dlatego wokół świątyni ma powstać dodatkowa bariera ze szkła. Prace nad jej instalacją zaczęły się jesienią. I tak jednak konieczna jest dodatkowo regulacja całego układu hydraulicznego, gdyż podziemne kanały, które wchłaniały wodę, już są nieskuteczne.
Układ barier, które podnoszone są od ponad roku, polubili szczególnie wenecjanie, bo sprawiły one, że ich życie stało się łatwiejsze. Mieszkańcy mają nadzieję, że ich odwieczna walka z wysoką wodą już niedługo pozostanie tylko wspomnieniem.