Co oznacza plan rozmieszczenia taktycznej broni jądrowej na Białorusi? Zdaniem Wołodymyra Zełenskiego, jest to potrzebne Władimirowi Putinowi, by mógł pokazać jakąś podmiotowość, którą Rosja całkowicie już utraciła. - Sygnał ten świadczy o nieudanym spotkaniu z Chinami - powiedział ukraiński prezydent.
- Sygnał o tym, że Rosja będzie rozmieszczać broń jądrową na terytorium Białorusi świadczy o nieudanym spotkaniu z Chinami - powiedział Zełenski na wspólnej konferencji prasowej z prezydent Mołdawii i premierami Chorwacji, Słowenii i Słowacji w Kijowie. Prezydent Ukrainy odniósł się do wizyty Xi w Moskwie, która odbyła się w dniach 20-22 marca.
Jak dodał Zełenski, jest to potrzebne Putinowi, żeby pokazać "jakąś podmiotowość, którą Rosja pod jego przywództwem już całkowicie utraciła" - pisze Interfax-Ukraina. Rosyjski dyktator potrzebuje też tego, "by pokazać jakieś polityczne kroki czy zwycięstwa" - uważa prezydent Ukrainy.
- Na polu walki nie zdołał tego zrobić. I nawet bez względu na to, że zaczęli taką krwawą wojnę, jest to całkowicie zrozumiałe, czym się ona zakończy. Chodzi o to, że nie jest mu szkoda naszych ludzi i zabija ich. Nie liczy się też ze swoimi ludźmi. Ale to już sprawa Rosji
Według niego rozmieszczenie broni jądrowej na Białorusi będzie świadczyć o pełnej utracie jakiejkolwiek podmiotowości przez Alaksandra Łukaszenkę.
- Już nie decyduje, jaka broń znajduje się na jego terytorium - wskazał ukraiński przywódca.
W sobotę Putin oświadczył, że Rosja zamierza rozmieścić na terytorium Białorusi taktyczną broń jądrową. Według Putina przekazano już Białorusi m.in. dziesięć samolotów, które mogą przenosić pociski jądrowe, a do 1 czerwca mają zostać zbudowane magazyny do przechowywania tej broni.