10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Winiarski: Carter był jedną z najbardziej inspirujących postaci amerykańskiej polityki

Śmierć Jimmy'ego Cartera to odejście jednej z najbardziej inspirujących postaci w historii amerykańskiej polityki – biografii pełnej wzlotów i upadków, ale jednocześnie konsekwentnej i opartej na silnej woli. Carter, wywodzący się z prowincji w Georgii, zdołał pokonać układy i partyjne machiny, co samo w sobie jest niezwykłym osiągnięciem – wspomina zmarłego wczoraj w wieku 100 lat byłego prezydenta USA, Tomasz Winiarski, amerykanista.

Jimmy Carter w 1988 roku
Jimmy Carter w 1988 roku
Rob Croes for Anefo, CC0 - Wikimedia Commons

Carter był 39. prezydentem USA. Sprawował ten urząd w latach 1977-1981. W 2002 roku został laureatem Pokojowej Nagrody Nobla. Po zakończeniu prezydentury, zasłynął jako jeden z najbardziej zaangażowanych byłych prezydentów, szczególnie w dziedzinie praw człowieka, mediacji pokojowych i działalności charytatywnej.

Carter miał kilka problemów zdrowotnych, w tym czerniaka, który rozprzestrzenił się na wątrobę i mózg. W ostatnich latach swojego życia podupadł na zdrowiu i w lutym 2023 r. trafił pod opiekę hospicyjną, a kilka miesięcy później wstrząsnęła nim śmierć żony, Rosalynn, z którą przeżył wspólnie 77 lat.

W związku ze śmiercią Jimmy"ego Cartera, ustępujący prezydent Joe Biden ogłosił 9 stycznia dniem żałoby narodowej w Stanach Zjednoczonych. 

Byłego amerykańskiego przywódcę pożegnało wielu światowych polityków, w tym prezydent elekt USA Donald Trump.

Wyzwania, z którymi Jimmy zmierzył się jako prezydent, nadeszły w kluczowym momencie dla naszego kraju. Zrobił wszystko, co w jego mocy, aby poprawić życie wszystkich Amerykanów. Za to wszyscy jesteśmy mu wdzięczni – napisał. 

Śmierć Jimmy'ego Cartera to odejście jednej z najbardziej inspirujących postaci w historii amerykańskiej polityki – biografii pełnej wzlotów i upadków, ale jednocześnie konsekwentnej i opartej na silnej woli. Były prezydent USA, wywodzący się z prowincji w Georgii, zdołał pokonać układy i partyjne machiny, co samo w sobie jest niezwykłym osiągnięciem – mówi w rozmowie z portalem Niezależna.pl Tomasz Winiarski, amerykanista. 

Jako prezydent Carter skupił się na prawach człowieka, dyplomacji, rozbrojeniu nuklearnym oraz walce z ubóstwem. Po zakończeniu swojej kadencji stał się symbolem działalności charytatywnej i społecznego zaangażowania, realizowanego m.in. przez Fundację Cartera. Jego życie było przykładem nieustannej służby publicznej, co wyróżniało go spośród innych byłych prezydentów.

– dodaje nasz rozmówca.

Obecny prezydent Joe Biden, byli przywódcy oraz czołowi politycy wspominają Cartera jako człowieka, który z czystymi intencjami dążył do poprawy świata. Wielu amerykanistów i politologów podkreśla, że trudno wskazać innego prezydenta, który wszedłby do polityki z tak idealistyczną wizją, gotowością do kompromisów, a jednocześnie siłą do wycofania się, gdy wymagała tego sytuacja. 

– uzupełnia.

Z polskiego punktu widzenia szczególną wartość mają akcenty związane z administracją Cartera. Kluczowe stanowiska w jego rządzie pełniły osoby polskiego pochodzenia: Zbigniew Brzeziński jako doradca ds. bezpieczeństwa narodowego oraz Edmund Muskie, który przez krótki czas był sekretarzem stanu. Nigdy wcześniej ani później w amerykańskiej polityce tak wielu Polaków nie odgrywało tak istotnej roli w Białym Domu. Co więcej, Carter pozostaje najdłużej żyjącym prezydentem USA, co również zapisuje się jako wyjątkowy rozdział w historii Stanów Zjednoczonych.

– kończy Winiarski.

 

 



Źródło: niezalezna.pl

#USA #Jimmy Carter

Konrad Wysocki