Parlament Islandii uznał w czwartek za zbrodnię ludobójstwa Hołodomor, czyli Wielki Głód - klęskę głodu wywołaną na Ukrainie w latach 1932-1933 przez sowieckie władze - poinformowała na Twitterze islandzka minister spraw zagranicznych Thordis Kolbrun Gylfadottir.
"W listopadzie ubiegłego roku odwiedziłam memoriał Hołodomoru w Kijowie. Było to przejmujące świadectwo straszliwej zbrodni. Dzisiaj Althing (parlament Islandii) uznał za ludobójstwo narodu ukraińskiego głód, który został celowo wywołany przez totalitarny rząd w Moskwie zimą na przełomie roku 1932 i 1933" - oznajmiła Gylfadottir.
"Front polityki historycznej to bitwa o sprawiedliwość. Rosjanie nie zdołają zatrzeć dowodów własnych zbrodni. Naród terrorystów" - napisał na Telegramie szef biura (kancelarii) prezydenta Ukrainy Andrij Jermak, komentując postanowienie islandzkiego parlamentu.
Głód na Ukrainie pochłonął, jak szacują historycy, co najmniej 3,5 mln ofiar. Hołodomor zapisał się w pamięci Ukraińców jako klęska wywołana świadomą decyzją Kremla mającą na celu wyniszczenie ich narodu.
W grudniu ubiegłego roku Parlament Europejski również uznał Wielki Głód za zbrodnię ludobójstwa. W pierwszej połowie marca br. taką decyzję podjął także parlament Belgii. Na podobne kroki zdecydowały się wcześniej parlamenty m.in. Bułgarii, Czech, Irlandii oraz Rumunii. Polski Sejm uczynił to w 2006 roku.