Syryjczyk Ahmed H. był w grupie migrantów, którzy 16 września 2015 r. nielegalne dostali się na terytorium Węgier. Przemawiał też do tłumów przez megafon, zanim setki migrantów przedarły się przez granicę, w odpowiedzi na co policja użyła armatek wodnych i gazu łzawiącego.
Sąd pierwszej instancji, który wydał wyrok w powtórzonym procesie, zakazał też Ahmedowi H. wstępu na terytorium Węgier przez 10 lat. Mężczyzna będzie mógł zostać zwolniony najwcześniej po odbyciu 2/3 kary.
W pierwszym procesie Ahmed H. został w listopadzie 2016 roku skazany na 10 lat więzienia. Zarzucano mu, że w 2015 r. nielegalne przekroczył granicę Węgier oraz popełnił "czyn terrorystyczny", przewodząc grupie migrantów, która na węgiersko-serbskim przejściu granicznym w Roeszke zaatakowała węgierską policję, obrzucając ją m.in. kamieniami i butelkami.