24 lutego w ręce Rosjan wpadła elektrownia w Czarnobylu. Pomimo tego, że obiekt nie funkcjonuje, wciąż stwarza ogromne ryzyko. Po 36 latach od katastrofy, niechlubna elektrownia znów osiąga nienormalny poziom promieniowania. A to wszystko niechlubna "zasługa" rosyjskiej agresji.
Atomowa elektrownia w Czarnobylu została zajęta przez Rosjan 24 lutego i dopiero pod koniec marca wycofano stamtąd rosyjskie wojska. Według relacji NEXTA, podczas swoich działań przy obiekcie, Rosjanie mieli m.in. rozkopywać skażoną ziemię. Z doniesień wynika, że ukradli również część materiałów radioaktywnych.
On the 36th anniversary of the Chornobyl disaster, we recognize the extraordinary bravery and endurance of the plant's workers who were unable to leave for nearly a month after ?? forces seized the facility on Feb. 24. ?? disregard for nuclear safety in ?? is extremely reckless. pic.twitter.com/ObMSgbrM8F
— U.S. Embassy Kyiv (@USEmbassyKyiv) April 26, 2022
Dziś, w dzień 36 rocznicy wybuchu elektrowni, Dyrektor generalny Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej Rafael Grossi ostrzega w rozmowie AFP, że z powodu toczących się tam walk, doszło do anomalii w promieniowaniu.
„Poziom promieniowania, powiedziałbym, jest nienormalny. Były chwile, kiedy poziomy wzrosły z powodu przemieszczania się ciężkiego sprzętu, który siły rosyjskie przywoziły tutaj i kiedy odchodziły."
- przekazał Grossi.
Szef MAEA podkreślił, że rosyjska okupacja obiektu była "bardzo, bardzo niebezpieczna". Z kolei Adi Roche, dobrowolny dyrektor generalny Chernobyl Children Ireland zaznacza, że ryzyko wcale nie zmalało.
„Kto może powiedzieć, że szaleństwo nie wróci do tego najdelikatniejszego miejsca? Albo, gdyby zabłąkany pocisk uderzył w ten sarkofag, który został zbudowany, aby próbować chronić świat przed dalszą emisją radioaktywności, możesz spodziewać się potencjalnie ogromnej katastrofy."
- mówiła w rozmowie z dziennikarzami The Times Roche.
Jak zapewnił dziś szef MSW Ukrainy - magazyny paliwa jądrowego są bezpieczne. Denis Monastyrsky poinformował o pełnym odzyskaniu kontroli nad atomową elektrownią przez Ukrainę.
"Świat może być spokojny, że uporządkujemy tu sprawy i zapewnimy standardy bezpieczeństwa magazynów paliwa jądrowego i innych niebezpiecznych obiektów"
– powiedział ukraiński minister. Jak dodał, "Tragedia, która wydarzyła się 36 lat temu, nigdy nie powinna się powtórzyć".
Przypomnijmy, że Szef MAEA ma w tym tygodniu odwiedzić elektrownię, aby "zintensyfikować wysiłki na rzecz zapobieżenia niebezpieczeństwu awarii jądrowej" .