Policja użyła gazu łzawiącego, żeby rozproszyć migrantów i uchodźców protestujących dziś przeciw warunkom panującym w obozach dla migrantów na wyspie Lesbos oraz przeciw zbyt wolnemu tempu rozpatrywania wniosków o azyl.
Jak podał przedstawiciel policji, do starć doszło w pobliżu obozu Kara Tepe, gdy setki ludzi maszerowały z przepełnionego obozu Moria do oddalonego o 7 km miasta Mitylena. Drogę zagrodziła im policja, która użyła gazu łzawiącego, ale mimo to setkom demonstrantów udało się dotrzeć do portu.
Lesbos ? ... NO THANK YOU, we love our islands pic.twitter.com/JuanX5qkd0
— Panagiotis Ts (@ApollonPt) February 3, 2020
Reuters, powołując się na świadków, przekazał, że w proteście brały udział głównie kobiety z dziećmi. Demonstranci nieśli banery z napisem "Wolność".
Lesbos jest jedną z głównych dróg do Europy dla migrantów uciekających przed wojną i ubóstwem m.in. z Bliskiego Wschodu. W czasie szczytu kryzysu migracyjnego w 2015 i 2016 roku przez Grecję przeszły setki tysięcy ludzi.
People who made it the way from Moria to Mytilini now stand in front of the city theatre, holding signs saying “Moria is a prison for refugees. Being refugee is not a crime”. Protesters scream: “Moria freedom!” #refugeesgr pic.twitter.com/2oh0WTFFVK
— Franziska Grillmeier (@FranziEire) February 3, 2020
W czwartek rząd poinformował, że zamierza umieścić na morzu pływające bariery z tworzywa sztucznego, by powstrzymać przedostawanie się nielegalnych migrantów z Turcji na greckie wyspy.
Women, children and men in port town of #Mytilini protesting right now. #refugeesgr pic.twitter.com/7vRj8bwYtt
— Franziska Grillmeier (@FranziEire) February 3, 2020
Nowy prawicowy rząd Grecji przyspieszył w ostatnich miesiącach rozpatrywanie wniosków azylowych, chce zwiększyć personel policji granicznej o 1200 funkcjonariuszy oraz buduje zamknięte obozy rejestracyjno-deportacyjne na wyspach wschodniej części Morza Egejskiego.
#Lesbos #Grèce, aujourd’hui ils crient «asile», «Liberté», « stop déportation » ! La police arrête les #migrants qui refusent de regagner le camp de Moria, d’où ils sont partis en manifestation ce matin pour protester contre les déportations vers la Turquie et l’Afghanistan. pic.twitter.com/7wMvgF0PQv
— L'Humanité (@humanite_fr) February 3, 2020
Biuro Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców odnotowało znaczny wzrost liczby migrantów przedostających się nielegalnie z Turcji do Grecji. W ubiegłym roku było ich 74,6 tys., natomiast w roku 2018 tylko 50,5 tys. Przewidziane na zaledwie około 7,5 tys. osób obecne obozy rejestracyjne na wyspach Lesbos, Chios, Samos, Leros i Kos są dramatycznie przepełnione.