Od początku czerwca wojska rosyjskie zrzuciły na Ukrainę ponad 2400 bomb kierowanych – oświadczył w sobotę w wieczornym przemówieniu wideo prezydent Wołodymyr Zełenski. Zaznaczył, że około 700 z nich spadło na samo Charków.
Przywódca wezwał zachodnich sojuszników do dostarczenia Ukrainie obiecanej pomocy wojskowej "bez zwłoki, aby możliwe było zrealizowanie porozumień, które osiągnęliśmy z prezydentem Joe Bidenem".
W sobotę wieczorem ukraińska prokuratura poinformowała, że w ataku na Charków, przeprowadzonym wcześniej tego dnia przez siły rosyjskie, zginęły trzy osoby, a 52 zostały ranne, w tym troje dzieci. Szef władz obwodu charkowskiego Ołeh Syniehubow powiedział, że cztery osoby ranne są w poważnym stanie.
Wcześniejszy bilans ofiar mówił o trzech ofiarach śmiertelnych i co najmniej 25 osobach z obrażeniami.
Syniehubow poinformował, że w ataku uszkodzona została wyłącznie infrastruktura cywilna: domy, przystanki transportu publicznego, sklepy.
Na opublikowanych w internecie zdjęciach widać ruiny pięciopiętrowego budynku mieszkalnego, z wybitymi oknami i zniszczonymi balkonami.
🇷🇺🇺🇦 As a result of a strike by the Armed Forces of the #Russian Federation, a hospital of the Main Directorate of the National Police of #Ukraine in the Kharkov region has been destroyed. pic.twitter.com/6hyrItttpo
— Иван ☦ (@lll_Tatarinov_H) June 22, 2024