W minionym półroczu w Stanach Zjednoczonych doszło do największej liczby masowych morderstw od 2006 r. W tym czasie liczba ofiar rosła niemal co tydzień.
"To upiorny kamień milowy"
Jak dodał - "nigdy nawet nie pomyślałbyś, że twoja rodzina może się znaleźć w tych strasznych statystykach".
"Kiedyś mówiliśmy, że takich ataków jest do 26 rocznie. Fakt, że w przeciągu pół roku ta liczba wynosi 28 jest zatrważający"
Mimo licznych morderstw Narodowe Stowarzyszenie Strzeleckie Ameryki (NRA) sprzeciwia się prawnemu ograniczeniu dostępu do broni palnej.
"Choć prezydent Joe Biden i wiceprezydent Kamala Harris próbują zmienić drugą poprawkę do Konstytucji (policja nie może naruszać prawa ludzi do posiadania i noszenia broni-red.) to nie pozwolimy i nie przeprosimy za bronienie prawa Amerykanów do samoobrony"
Za morderstwo masowe uważa się zabójstwo co najmniej czterech osób (nie licząc napastnika, jeśli zginął) popełnione w ciągu 24 godzin od zamordowania pierwszej ofiary. W Stanach Zjednoczonych od początku roku popełniono już około 300 przestępstw z użyciem broni palnej.