Biorąc pod uwagę powagę okoliczności, które doprowadziły do zawieszenia konta pana Trumpa, uważamy, że jego działania stanowiły poważne naruszenie naszych zasad, które zasługują na najwyższą karę dostępną w ramach nowych protokołów egzekucyjnych. Zawieszamy jego konta na dwa lata, począwszy od daty pierwszego zawieszenia 7 stycznia tego roku
- czytamy w oficjalnym komunikacie wystosowanym przez Nicka Clegga, wiceprezesa Facebooka.
Clegg przekazał, że po tym czasie jego firma "wraz z ekspertami" oceni, jakie jest "ryzyko dla bezpieczeństwa publicznego", jeśli konto Trumpa zostanie przywrócone. Możliwe jest zatem dalsze cenzurowanie byłego prezydenta, zważywszy na zbliżające się wtedy kolejne wybory. Ocena i zawieszenie mają być przedłużane "aż ryzyko ustąpi".
Po przegraniu wyborów prezydenckich w USA Trump nawoływał w mediach społecznościowych do protestów i przekonywał, że zwycięstwo jego rywala, Demokraty Joe Bidena, było oszustwem. Został wówczas zablokowany w szeregu serwisów, w tym z Facebooka i Twittera, po szturmie swych zwolenników na Kapitol 6 stycznia, w wyniku którego zginęło pięć osób.
W maju Trump uruchomił na swej stronie internetowej miejsce, gdzie może publikować wiadomości. Portal Trumpa nosi nazwę „From the Desk of Donald J. Trump” i zawiera jego posty, które można udostępniać i lajkować.