Wartość pakietu wsparcia dla Ukrainy ma wynieść ponad 650 mln dol.
Jak przekazał na Twitterze dziennikarz agencji Bloomberg, Anthony Capaccio, pakiet ma zawierać nową broń, sprzęt do bezpiecznej komunikacji i noktowizory, a także rakiety przeciwokrętowe Harpoon wystrzeliwane z wyrzutni zamontowanych na pojazdach.
Wcześniej takie pociski, mające zasięg ponad 100 km przekazała Ukrainie Wielka Brytania.
Dziś w Brukseli, sekretarz obrony USA, Lloyd Austin przekonywał, że "jesteśmy tu dziś z powodu naszej niezachwianej determinacji, by dostarczyć Ukrainie zdolności, których pilnie potrzebuje, by się obronić (...) nie możemy pozwolić sobie na odpuszczenie i nie możemy stracić impetu. Stawka jest zbyt wysoka".
Jak dodał, Ukraina mierzy się obecnie z "kluczowym momentem na polu bitwy".
- Nie możemy nie docenić wyzwania, przed którym stoi Ukraina. Rosja używa swojego ognia dalekiego zasięgu, by przytłoczyć ukraińskie pozycje. (...) Więc musimy zintensyfikować nasze wspólne zobowiązanie wobec samoobrony Ukrainy i musimy wymagać od siebie jeszcze więcej, by zapewnić, że Ukraina może się bronić
- powiedział sekretarz obrony USA.
W spotkaniu Grupy Kontaktowej ds. Obrony Ukrainy uczestniczy 45 ministrów obrony z krajów NATO i innych państw; w środę dołączyły Mołdawia, Gruzja i Ekwador.
Austin zapowiedział, że spodziewa się, że grupa "pogłębi" swoje wsparcie dla ukraińskich sił zbrojnych i wzmocni Ukrainę także w długiej perspektywie. Stwierdził też, że pracuje nad spełnieniem próśb Kijowa o nowe zdolności, zwłaszcza broni o dalekim zasięgu i systemy obrony wybrzeża, a USA zobowiązały się, że będą "robić nawet więcej".