Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Zakaz importu ropy. Jest porozumienie ws. szóstego pakietu sankcji przeciwko Rosji. Morawiecki: Udało się

Unijni przywódcy, którzy zgromadzili się w poniedziałek na szczycie w Brukseli, osiągnęli porozumienie w sprawie embarga na rosyjską ropę - napisał na Twitterze przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel. - Dzisiaj solidarność i jedność w Radzie Europejskiej i Unii Europejskiej zatriumfowały - mówił w Brukseli premier Mateusz Morawiecki.

twitter.com/MorawieckiM screen

Unijni przywódcy porozumieli się w nocy z poniedziałku na wtorek, że szósty pakiet sankcji przeciwko Rosji obejmie ropę naftową oraz produkty ropopochodne dostarczane z Rosji do państw członkowskich, z tymczasowym wyjątkiem dla ropy dostarczanej rurociągiem.

"Porozumienie o zakazie eksportu rosyjskiej ropy do UE. To natychmiast pokrywa ponad 2/3 importu ropy z Rosji, odcinając ogromne źródło finansowania jej machiny wojennej. Maksymalna presja na Rosję, by zakończyła wojnę" - podał Charles Michel.

"Ten pakiet sankcji obejmuje inne dotkliwe środki: odłączenie od systemu SWIFT największego rosyjskiego banku Sbierbank; zakaz (nadawania) dla trzech kolejnych rosyjskich nadawców państwowych; objęcie sankcjami osób odpowiedzialnych za zbrodnie wojenne na Ukrainie"

- dodał.

"Rada Europejska wzywa zatem Radę UE do niezwłocznego sfinalizowania i przyjęcia (szóstego pakietu sankcji), zapewniając sprawne funkcjonowanie jednolitego rynku UE, uczciwą konkurencję, solidarność między państwami członkowskimi oraz równe warunki działania również w odniesieniu do stopniowego znoszenia naszej zależności w sferze paliw kopalnych od Rosji. W przypadku nagłych przerw w dostawach zostaną wprowadzone środki nadzwyczajne w celu zapewnienia bezpieczeństwa dostaw. W związku z tym Komisja będzie monitorować i regularnie składać Radzie sprawozdania z wdrażania tych środków, aby zapewnić równe warunki działania na jednolitym rynku UE i bezpieczeństwo dostaw" - czytamy w konkluzjach dot. Ukrainy przyjętych przez unijnych liderów.

"Rada Europejska jak najszybciej powróci do kwestii tymczasowego wyjątku dla ropy naftowej dostarczanej rurociągiem" - dodali przywódcy.

Wsparcie dla Ukrainy

Uzgodnili oni także, że Unia Europejska będzie nadal wspierać Ukrainę w zakresie pomocy humanitarnej, płynności finansowej i odbudowy. W tym kontekście Wspólnota jest gotowa przyznać Ukrainie pomoc makrofinansową w wysokości do 9 mld euro w 2022 r. w formie pożyczek.

"Chcemy zatrzymać rosyjska machinę wojenną i zatrzymać finansowanie rosyjskiego potencjału wojskowego za pomocą sankcji, które wywierają presję na Kreml. Tego wieczoru Rada Europejska uzgodniła szósty pakiet sankcji, który pozwoli zakazać importu rosyjskiej ropy z tymczasowym wyjątkiem dla ropy, która trafia do Europy za pośrednictwem rurociągu"

- powiedział na konferencji prasowej w Brukseli po zakończeniu pierwszego dnia szczytu przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel.

"To wyjątkowe osiągnięcie. Chciałbym podziękować wszystkim kolegom, którzy brali udział w tym spotkaniu. Potrzebujemy politycznego przywództwa w tym wyjątkowo trudnym czasie. Nie bagatelizujemy wszystkich trudności, potrzebowaliśmy kilku tygodni, by podjąć tę decyzję. Ale dziś wysłaliśmy bardzo mocny sygnał. W ostatnich dniach i godzinach pojawiały się spekulacje o braku jedności w Unii Europejskiej. Teraz, jak nigdy, ważne jest by pokazać, że potrafimy być silni i zdecydowani w obronie naszych wartości i interesów" - dodał przewodniczący Rady Europejskiej.

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen z zadowoleniem przyjęła porozumienie unijnych przywódców.

Porozumienie oznacza, że do końca roku zakazem importu może zostać obłożonych 90 proc. rosyjskiej ropy, która trafia obecnie do UE. To ważny krok naprzód. W przypadku pozostałych 10 proc.

 - wkrótce powrócimy do tej kwestii" - powiedziała.

Przełamano impas

Mateusz Morawiecki po zakończeniu rozmów oświadczył: "Udało się przełamać impas".

"Po kilku godzinach dyskusji ustaliliśmy, że szósty pakiet sankcji wobec Federacji Rosyjskiej będzie obejmował także sankcje na ropę"

- poinformował premier. "To bardzo ważne, bo dzisiaj ropa jest jednym z głównych źródeł dochodów, które później Kreml przeznacza na wojnę na Ukrainie" - dodał.

"Bez zajęcia się tym tematem, bez zajęcia się tym kluczowym źródłem dochodów ciężko byłoby mówić o skutecznej walce z machiną wojenną Putina"

- ocenił szef polskiego rządu.

Morawiecki podkreślił także, że "wbrew pesymistycznym zapowiedziom, wbrew sceptykom, nasza dyplomacja i dyplomacja Komisji Europejskiej, kilku innych krajów, zadziałała skutecznie".

"Na nas ciążył szczególny obowiązek przekonania naszych partnerów z Grupy Wyszehradzkiej: Republiki Czeskiej, Republiki Słowackiej i Węgier. I mogę powiedzieć, że udało się to zrobić"

- dodał.

"Pokazaliśmy pewne mechanizmy wyjścia z tej sytuacji trudnej dla wielu, z tego impasu, w który wpadliśmy, ale mogę powiedzieć, że dzisiaj znowu solidarność i jedność w Radzie Europejskiej i Unii Europejskiej zatriumfowała" - oświadczył premier i podkreślił przy tym, że to bardzo ważna wiadomość dla bezpieczeństwa Polski, Europy i dobra wiadomość dla Ukrainy, która walczy o niepodległość i suwerenność.

Morawiecki poinformował także, że przywódcy rozmawiali w Brukseli również o dostawach broni, pomocy humanitarnej czy kwestiach związanych z eksportem zboża i te tematy będą rozwijane także podczas wtorkowego spotkania.

Dopytywany, co przekonało Węgry do ustępstw, polski premier odpowiedział: "Węgry i Czechy, bo to były dwa kraje, które wysuwały najdalej idące wątpliwości, przekonała dobra, partnerska dyskusja, ale zarazem zrozumienie tego po stronie wszystkich krajów, co w sumie ja podniosłem, że w zależności od dostępności infrastruktury należy dopuścić pewne drobne różnice związane z czasem trwania derogacji, która może oznaczać, że jakiś kraj wcześniej, a inny odrobinę później wejdzie w pełen reżim sankcyjny".

Jak wskazał Morawiecki, w dyskusji podkreślono także oczywisty fakt, że takie kraje jak Czechy, Słowacja, Węgry, Austria i Luksemburg nie mają dostępu do morza, a więc trudno jest im transportować ropę i są zależne od rurociągów innych krajów członkowskich UE. "O tych dokładnych przepustowościach też rozmawialiśmy i tutaj między Chorwacją a Węgrami doszło do bardzo szczegółowych uzgodnień - one również dopomogły w ostatecznym dopracowaniu kompromisu" - podkreślił.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#świat

mg