Stoltenberg pochwalił niedawną decyzję kanclerza Olafa Scholza (SPD) o wyposażeniu ukraińskich sił zbrojnych w bojowe wozy Marder. „Ostatnie zobowiązania dotyczące ciężkiego sprzętu są ważne i oczekuję ich więcej w najbliższej przyszłości” – zaznaczył szef NATO.
Wyraził oczekiwanie, że na spotkaniu sojuszników w amerykańskiej bazie Ramstein 20 stycznia zapadną kolejne decyzje, dotyczące pomocy wojskowej dla Ukrainy.
- Jesteśmy w kluczowej fazie wojny. Trwają zacięte walki. Dlatego ważne jest, abyśmy uzbroili Ukrainę w broń, której potrzebuje, aby zwyciężyć – i przetrwać jako niepodległy naród. Może to zabrzmieć paradoksalnie, ale wsparcie militarne dla Ukrainy to najszybsza droga do pokoju
– stwierdził Stoltenberg, potwierdzając, że Ukraina potrzebuje czołgów, takich jak niemiecki Leopard 2, aby odzyskać swoje terytorium.
Trzy błędy zbrodniarza Putina
„Po zakończeniu zimnej wojny wierzyliśmy w pokojowy świat i w możliwość zbudowania konstruktywnych relacji z Rosją. Wojna na Ukrainie dowodzi, że Rosja zeszła z drogi współpracy” – powiedział Stoltenberg, wyliczając błędy rosyjskiego zbrodniarza wojennego.
- Putin popełnił co najmniej trzy podstawowe błędy. Nie docenił Ukrainy – odwagi Ukraińców, ich sił zbrojnych i ich przywództwa politycznego. Nie docenił NATO – naszej jedności, naszej gotowości do opowiedzenia się za Ukrainą. I przecenił siłę własnej armii
– podkreślił Stoltenberg.
"Nie wolno nam lekceważyć Rosji. (…) Braki w morale i wyszkoleniu Rosjanie nadrabiają liczebnością. I pokazali, że są gotowi ponieść ciężkie straty, aby osiągnąć swoje cele”
Jeśli chodzi o stosunki między Europą a Rosją, to „nie będą one już takie same”. - Nawet jeśli działa na Ukrainie zamilkną, nie powinniśmy oczekiwać normalizacji naszych stosunków z Rosją - dodał.
„Jeśli prezydent Putin wygra, wiadomość dla innych autokratów będzie taka, że łamanie prawa międzynarodowego oraz suwerenności niezależnego, demokratycznego kraju opłaca się. Dlatego nie możemy pozwolić mu wygrać i powinniśmy dalej wspierać Ukrainę. Musimy być po właściwej stronie historii, po stronie demokracji i wolności” - zaznaczył Stoltenberg.