Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Rząd Tuska odwoła się od decyzji TSUE? W grze dziesiątki milionów euro kar za Turów

Unijny trybunał stwierdził, że Komisja Europejska miała prawo potrącać kary za to, że Polska nie wstrzymała prac w kopalni w Turów. To nic innego jak legitymizacja bezprawia! - napisała na portalu x.com europoseł PiS Anna Zalewska. Odniosła się w ten sposób do ogłoszonego dziś orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Polityk wzywa rząd do stanowczych działań "mających na celu obronę interesów Polski".

Kopalnia Turów
Kopalnia Turów
Werni1, CC BY-SA 4.0 <https://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0> - Wikimedia Commons

O unieważnienie kar zwrócił się do Sądu UE (niższa instancja) poprzedni rząd (Zjednoczonej Prawicy). Argumentował, że Komisja Europejska nie miała prawa potrącić Polsce długu wynikającego z nieuiszczonych przez rząd kar, bo zawarł on ugodę z Czechami. Rząd w Pradze wniósł do trybunału skargę przeciw Polsce w związku z rozszerzeniem i przedłużeniem koncesji na wydobycie węgla brunatnego w kopalni odkrywkowej w Turowie.

Karę nałożył na Polskę sam TSUE w związku z niewdrożeniem tzw. środka tymczasowego - zabezpieczenia zastosowanego przez sędziów, w ramach którego Polska powinna była wstrzymać pracę kopalni na czas rozpatrywania skargi Czech. TSUE zdecydował, że Polska za nieprzestrzeganie jego decyzji ma płacić 0,5 mln euro dziennie. Polski rząd odmówił płacenia kar.

KE zdecydowała się więc na potrącenie długu z różnych środków przysługujących Polsce z UE w pięciu transzach. Łącznie za okres od 20 września 2021 r. do 3 lutego 2022 r. ściągnięto na poczet kar 68,5 mln euro.

Ówczesny rząd uważał, że zawarcie ugody, w ramach której Czesi w lutym 2022 r. wycofali skargę z TSUE, sprawiło, że skutki finansowe środków zarządzonych przez Trybunał powinny ustać z mocą wsteczną. Potrącanie tych kar było więc w ocenie ówczesnych władz niezgodne z prawem, co podkreślono w skardze do TSUE.

Sąd UE w środę odrzucił taką argumentację. Uznał, że wycofanie skargi przez Czechy i wykreślenie sprawy z rejestru TSUE nie zwolniło Polski z obowiązku uregulowania kwoty należnej z tytułu kary. "W przeciwnym wypadku nie zostałby osiągnięty cel tej kary, polegający na zapewnieniu skutecznego stosowania prawa Unii, nierozerwalnie związanego z wartością państwa prawa" - podkreślili sędziowie w środowym wyroku.

Co zrobi rząd?

Orzeczenie nie jest prawomocne. Polska może się od niego odwołać, na co ma dwa miesiące i 10 dni. Do takich działań wezwała europoseł PiS Anna Zalewska.

"Unijny trybunał stwierdził, że Komisja Europejska miała prawo potrącać kary za to, że Polska nie wstrzymała prac w kopalni w Turów. To nic innego jak legitymizacja bezprawia! Jaka będzie reakcja rządu Koalicji 13 grudnia?! Oczekujemy stanowczych działań mających na celu obronę interesów Polski"

– napisała.


 



Źródło: niezalezna.pl, PAP