Polska i Węgry walczą o swoje interesy. Orban „Musimy stać ramię w ramię”

My, Polacy i Węgrzy, razem jesteśmy dostatecznie mocni, aby bronić naszych interesów finansowych. Nawet jeśli coś by szło nie po naszej myśli. Nie ma powodów, żeby się martwić, ponieważ wspólnie mamy dostateczną siłę, żeby bronić naszego stanowiska 

- powiedział premier Węgier na antenie Polsat News. 

ZOBACZ PODOBNE

Co dalej z unijnymi negocjacjami? Orban: „Mamy szansę zamknąć je w tym tygodniu”

-  Najlepszą rzeczą byłoby osiągnięcie porozumienia. Wypełnić wszystkie nasze podstawowe wymagania albo przynajmniej się zbliżyć do nich. Jeśli nam się nie uda, te spotkania na szczycie w tym tygodniu, spotkanie premierów, będziemy musieli nadal negocjować po tym szczycie, nie wiadomo przez jak długi czas. Jeśli uda nam się osiągnąć porozumienie przed końcem tego roku, to dobrze. Jeśli nie, to będziemy musieli kontynuować negocjacje 

- dodał. 

ZOBACZ PODOBNE

Orban po spotkaniu z J. Kaczyńskim: Stanowiska Polski i Węgier całkowicie się pokrywają

Viktor Orban stwierdził, że węgierska gospodarka jest dostatecznie mocna, aby wytworzyć własne siły, żeby odbyć się od dna po tym kryzysie covidowym. - Nie musimy zależeć na pieniądzach z UE - ocenił.

- Ten fundusz odbudowy po Covidzie to nie jest podarunek, to nie jest manna z nieba. To nie jest prezent na Boże Narodzenie. To się nam prawnie należy. Musimy tutaj stać ramię w ramię, jedni z drugimi, żebyśmy bronili naszych praw, tego co nam się należy

- zaznaczył.