Kanclerz Niemiec Angela Merkel opowiedziała się na łamach niedzielnego wydania \"Frankfurter Allgemeine Zeitung\" - \"FAZ\" - za zmianą unijnych traktatów w celu zacieśnienia integracji w strefie euro. Wiele wskazuje na to, że jest to kolejny krok w stronę Europy \"dwóch prędkości\".
- Musimy zakotwiczyć w traktatach to, co już w praktyce robimy w strefie euro - powiedziała Merkel w rozmowie z "FAZ". - Większa integracja w strefie euro możliwa będzie w niektórych punktach tylko po zmianie traktatów - zaznaczyła szefowa niemieckiego rządu.
Jak dodała, obecnie większość działań opiera się o porozumienia między rządami, ponieważ kraje członkowskie "nie znalazły dotychczas czasu i siły, by zmienić traktaty UE". Do gruntownej reformy strefy euro dąży prezydent Francji Emmanuel Macron. Jego propozycje obejmują m.in. powołanie ministra finansów strefy euro i stworzenie odrębnego budżetu dla strefy euro. W maju Merkel i Macron zapowiedzieli opracowanie "mapy drogowej" reform Unii.
Merkel skrytykowała przy okazji rozmowy o bezpieczeństwie szefa Wolnej Partii Niemieckiej (FDP) Christiana Lindnera, który uważa, że Zachód powinien pogodzić się z aneksją Krymu przez Rosję jako "trwałym prowizorium" i podjąć dialog z prezydentem Władimirem Putinem w celu umożliwienia mu "wyjścia ze ślepej uliczki".
- Co by się stało, gdyby tak samo postąpiono z nami w NRD, zgodnie z dewizą: nic się nie da zmienić? - zapytała Merkel.
W przypadku powstania po wyborach koalicyjnego rządu CDU/CSU z FDP Lindner może zostać ministrem spraw zagranicznych w gabinecie Merkel.