Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Świat

Francuski minister i jego oczekiwania o "praworządności". Wywołał do tablicy Polskę i Węgry

"Francja będzie dążyć do tego, by dostęp do unijnego planu naprawy gospodarczej powiązany był z kwestią praworządności" - stwierdził w rozmowie z "Financial Times" nowy francuski sekretarz stanu ds. europejskich Clément Beaune. W swojej wypowiedzi wywołał takie kraje, jak Polska i Węgry.

mk

- Nie możemy powiedzieć francuskim, polskim, węgierskim i europejskim obywatelom, że możemy mieć solidarność finansową w Europie i nie dbać o to, jak przestrzegane są podstawowe zasady demokracji, wolności mediów i równych praw

Reklama

 - powiedział Beaune.

Zdaniem Beaune'a, sankcje finansowe są "czymś, co musimy rozwijać, ponieważ środki prawne i finansowe są najpotężniejszymi narzędziami" przeciwko naruszeniom praworządności.

- Jeśli istnieją wątpliwości co do tego, jak silna jest Unia Europejska w kwestii jej podstawowych wartości, to każdy obywatel będzie miał wątpliwości co do znaczenia tego projektu. Europa to nie tylko rynek, ale także projekt kulturowy i polityczny

 - podkreślił.

Według niego, podtrzymywanie praworządności jest dla Unii "kwestią egzystencjalną".

- Nie chodzi o to, że Zachód jest przeciwny Wschodowi, ani o to, by dać nauczkę krajom. Jeśli jest mechanizm praworządności, nie powinien on być skierowany ex ante wobec jednego kraju, ale jeśli jakiś rząd naruszy praworządność, powinny istnieć elementy sankcji - finansowe i prawne

- mówił.

Francja naciska na stworzenie szeregu nowych unijnych opłat - takich jak europejski podatek cyfrowy i opłata od importu dwutlenku węgla - w celu sfinansowania kosztów zaciągnięcia pożyczki na 750 mld euro. Beaune powiedział, że debata na temat tych źródeł dochodów "będzie kolejną kluczową bitwą" w negocjacjach nad pakietem naprawczym, ale obiecał, że francuscy podatnicy nie zostaną obciążeni jego finansowaniem. "Nie chcemy zwiększać presji finansowej na europejskich obywateli i europejskie przedsiębiorstwa, więc będziemy musieli znaleźć nowe sposoby generowania pieniędzy" - powiedział Beaune.

Francuski polityk nie powiedział jednak, czy kwestia "praworządności" będzie obejmować także wielotysięczne protesty "żółtych kamizelek" przeciwko polityce Emmanuela Macrona czy też płonących kościołów we Francji.

mk

Reklama