Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Embargo na ropę. Media: To będzie katastrofa dla Rosji

Sankcje osobiste i komplikacja działalności instytucji finansowych - to w głównej mierze ma zapewnić 6 pakiet sankcji wobec Rosji. Kolejną część obostrzeń ambasadorowie UE mają omówić 3 maja. Nowymi sankcjami mają zostać objęte kolejne osoby oraz m.in. Siberbank.

pixabay.com

Początek końca z rosyjską ropą

Co ciekawe, w końcu rozpocznie się wprowadzenie embarga na rosyjską ropę. Proces będzie wprowadzany w kilku rundach przed końcem 2022 roku.

Inny termin odejścia od surowca zostanie wyznaczony Węgrom i Słowacji. Ma to być spowodowane wysokim stopniem uzależnienia od rosyjskiej ropy i trudnością w znalezieniu alternatyw. Inny okres przejściowy ma pomóc UE uniknąć weta.

Niemcy mają nie zostać zaliczone do wyjątków, ze względu na pomoc Polski.

"Będziemy apelować o nałożenie niezwłocznych sankcji na rosyjskie surowce. Jeżeli Polska, która jest tym państwem, posiadającym wizerunek państwa uzależnionego od rosyjskich surowców, jest w stanie poprzeć takie sankcje i była w stanie w pełni uniezależnić się od rosyjskiego gazu, to wierzę, że inne państwa europejskie też mogą takie kroki podjąć"

- oświadczyła dziś przed rozpoczęciem się nadzwyczajnego posiedzenia ministrów energetyki państw UE  szefowa polskiego resortu klimatu i środowiska Anna Moskwa. 

Zmiany zaproponowane w ramach 6. pakietu sankcji na Rosję mają zostać wprowadzone do 9 maja.

Mocny cios w rosyjską gospodarkę?

Zdaniem holenderskiego dziennika „De Telegraaf” w krótkiej perspektywie spowoduje to wzrost inflacji oraz ceny samego oleju napędowego. „Zniknięcie Europy jako odbiorcy tego produktu będzie jednak katastrofą dla rosyjskiej gospodarki” – podkreślono.

Analitycy ABN Amro oceniają, że po wprowadzeniu sankcji na ropę, inflacja w Niderlandach „wyraźnie wzrośnie”. Eksperci państwowego banku wskazują, że ucierpią także porty w Amsterdamie i Rotterdamie. „Port w Rotterdamie jest największym odbiorcą ropy z Rosji na świecie, tak więc unijne sankcje uderzą także w niego” – czytamy w „De Telegraaf”.

Dziennik cytuje także eksperta ds. energii Cyrila Widdershovena, który ocenia, iż wzrost ceny oleju napędowego będzie wprawdzie uciążliwy dla naszych portfeli, ale nie oznacza „końca świata”. „Unijne kraje będą w stanie znieść wyższe ceny tego produktu, a dodatkowo jego wysokość będzie ograniczać sytuacja odbiorców w Afryce i Azji” – wyjaśnia Widdershoven. „Będą one miały problemy z płaceniem zbyt wysokich opłat i to osłabi tempo wzrostu cen” – uważa analityk.

 



Źródło: rbc.ua, niezalezna.pl, PAP

#rosyjska ropa #Unia Europejska

Mateusz Święcicki