Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Ukraiński generał o kluczu do pokonania najeźdźców na wschodzie kraju. "Rosjanie dobrze o tym wiedzą"

- Sukces w obwodzie charkowskim to klucz do pokonania rosyjskich sił na wschodzie Ukrainy - ocenił były wiceszef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) generał Wiktor Jahun. Przedstawiciel Pentagonu z kolei uznał ukraińskie wycofanie z Siewierodoniecka za "taktyczne i profesjonalne".

Facebook.com/Міністерство оборони України

- Ukraińskie siły zbrojne dokonują profesjonalnego, taktycznego wycofania [z Siewierodoniecka], by skonsolidować swoje siły i móc lepiej się bronić - powiedział wysoki rangą przedstawiciel Pentagonu podczas briefingu dla dziennikarzy. Jak dodał, postępy Rosjan są powolne i dokonywane "cal po calu" i okupione wysokimi stratami, zarówno w ludziach, jak i sprzęcie.

- Oni wykazują oznaki wyczerpania i zużycia, co ma wpływ na ich zdolności, by szybko posuwać się naprzód

 - ocenił urzędnik. Jak dodał, Rosja ma "znacząco ograniczone" możliwości mobilizacji dodatkowych sił.

Odnosząc się do systemów artylerii rakietowej HIMARS, które w tym tygodniu dotarły na Ukrainę, oficjel stwierdził, że podwoją one zasięg ukraińskiej artylerii. Dodał, że druga partia z czterema systemami HIMARS dotrze na Ukrainę w lipcu. Komentując niewielką liczbę wyrzutni - cztery - urzędnik powiedział, że ich liczba nie jest najważniejsza, bo jest to broń, która pozwoli na precyzyjne uderzenia w cele. Dodał też, że podobne sysytemy - M270 - wyślą Ukrainie Wielka Brytania i Niemcy, a artylerię rakietową dostarczyły także Polska i Słowacja.

Urzędnik zapowiedział też, że USA pracują nad dostarczeniem Ukrainie systemów obrony powietrznej. Zaznaczył jednocześnie, ze Rosja nie osiągnęła kontroli nad przestrzenią powietrzną na Ukrainie.

Artyleria pomaga Rosjanom

Rzecznik ukraińskiego ministerstwa obrony narodowej, Oleksandr Motuzianyk oznajmił na briefingu, że na niektórych kierunkach przewaga sił rosyjskich w artylerii jest kilkukrotna, co mimo znacznych strat w ludziach i sprzęcie umożliwia im pewne sukcesy taktyczne.

Podkreślił, że zasadniczym celem wojsk rosyjskich jest nadal całkowite zajęcie obwodów ługańskiego i donieckiego w ich administracyjnych granicach, utrzymanie zajętych terenów obwodów zaporoskiego i chersońskiego oraz zapewnienie stabilnego korytarza lądowego na okupowany Krym. Oprócz tego siły rosyjskie blokują komunikację morską Ukrainy w północno-zachodniej części Morza Czarnego.

Zaznaczył, że siły ukraińskie walczą z dużymi grupami wojsk rosyjskich na kierunku donieckim i „trwają ostre starcia”.

Według Motuzianyka, w celu osłony natarcia na kierunku siewierodonieckim i bachmuckim przemieszczono do strefy działań bojowych z terytorium Rosji baterię systemów przeciwlotniczych i przeciwrakietowych S-300.

Mimo braku bezpośrednich starć na kierunkach kramatorskim, awdijiwskim, kurachowskim i zaporoskim siły rosyjskie prowadzą systematyczny ostrzał, by nie dopuścić do przerzucenia sił ukraińskich w inne rejony walk.

Jak podkreślił rzecznik, na kierunku słowiańskim głównym celem wojsk rosyjskich jest stworzenie warunków umożliwiających wznowienie ofensywy z Iziuma na Barwinkowe i Słowiańsk. Pod tym kątem siły rosyjskie koncentrują dodatkowe rezerwy na tyłach, m.in. w okolicach Nowoseliwki w obwodzie charkowskim rozmieszczono baterię wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych Uragan.

Charków kluczem do zwycięstwa?

Były wiceszef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) generał Wiktor Jahun w rozmowie na antenie telewizji Ukraina 24 uznał, że sukces w obwodzie charkowskim to klucz do pokonania rosyjskich sił na wschodzie Ukrainy.

- Jeśli uda nam się odwrócić sytuację i powstrzymać przeciwnika przed próbą kontrataku i ściągnięcia rezerw właśnie na kierunku charkowskim, jeśli przekroczymy rzekę Doniec i sforsujemy Zbiornik Peczeniski, jeśli zdołamy odciąć linie zaopatrzenia dla rosyjskiego zgrupowania w Iziumie - wówczas wszystko, co (wrogowie) mają w Iziumie, a nawet w obwodzie ługańskim może się po prostu posypać. (...) Rosjanie dobrze o tym wiedzą i starają się do tego nie dopuścić

 - zauważył Jahun.

Według generała SBU pomyślne wykonanie tych zadań przez ukraińskie wojska może skutkować "wyzwoleniem całego obwodu charkowskiego i dotarciem do granicy z Rosją w obwodzie ługańskim".

20 czerwca szef władz obwodu charkowskiego Ołeh Syniehubow ostrzegł, że wzrasta częstotliwość rosyjskich ataków na Charków, zwłaszcza na dzielnice położone na północy miasta. Z informacji administracji regionu z ostatnich dni wynika, że na linii styczności, w tym na północny wschód od Charkowa, trwają walki. Według relacji gubernatora przeciwnik "koncentruje się głównie na obronie". Część analityków uważa jednak, że na niektórych odcinkach frontu w okolicach miasta to siły ukraińskie znajdują się w defensywie.

Według Wadyma Denysenki, doradcy ministra spraw wewnętrznych Ukrainy, sytuacja w północnej części obwodu charkowskiego "jest dość trudna", ponieważ najeźdźcy próbują zbliżyć się do Charkowa i ponownie, jak przed odepchnięciem przez wojska ukraińskie, przekształcić ten ośrodek w miasto przyfrontowe.

19 czerwca Denysenko zaalarmował, że Rosjanie chcą zbliżyć się do Charkowa na tyle, by móc w maksymalnym stopniu ostrzeliwać cele w stolicy obwodu. 

 



Źródło: niezalezna.pl, pap

#Ukraina

md