Mistrz świata w kick-boxingu Serhij Łysiuk zginął w walkach przeciw siłom rosyjskim na Ukrainie. O jego życie walczono przez ostatnie dziesięć dni, ale wysiłki lekarzy okazały się bezskuteczne. Sportowiec zmarł w wyniku odniesionych na froncie ran.
Łysiuk – wielokrotny mistrz Europy i świata – 12 listopada wpadł na minę podczas wykonywania zadania bojowego w jednym z najgorętszych punktów Donbasu. Sportowcowi amputowano nogę, ale choć lekarze przez 10 dni walczyli o jego życie, nie udało się go uratować. Zmarł w środę.
Łysiuk to utalentowany ukraiński sportowiec. Wielokrotny mistrz Europy i świata w kickboxingu, pracował także jako trener i nauczyciel wychowania fizycznego. Bronił także swojej ziemi przed rosyjskim najeźdźcą. 12 listopada niestety został bardzo ciężko ranny w wyniku wybuchu miny.
Amputowano mu nogę, ale niestety nie udało się go uratować. Zmarł 22 listopada. Obrażenia były zbyt poważne...
Przez cały czas przebywania na oddziale intensywnej terapii w Dnieprze sportowca wspierali przedstawiciele ukraińskiej federacji kickboxingu. "Modliliśmy się za niego" - wskazali w komunikacie.
W wojnie z Rosją zginęło już około 300 ukraińskich sportowców reprezentujących różne dyscypliny (np. 5 hokeistów, na czele z 23-letnim Ołeksijem Łoginowem). Wielu z nich zostało wojskowymi po agresji rosyjskiej w lutym 2022 r. Środowisko sportowe poczuło się do odpowiedzialności za ojczyznę i tak, jak z pełnym oddaniem reprezentowało barwy narodowe w trakcie zawodów sportowych, tak stanęło do walki z agresorem.