Wojska rosyjskie prowadzą zmasowany atak na Ukrainę z użyciem lotnictwa dalekiego zasięgu oraz dronów. Ukraiński premier Denys Szmyhal zaznaczył, że pod ostrzałem rakietowym znalazło się w poniedziałek rano 15 obwodów Ukrainy. Celem były obiekty infrastruktury energetycznej. W wyniku bombardowań są ofiary śmiertelne, również blisko granicy z Polską. Wybuchy słychać było m.in. w sąsiadującym obwodzie lwowskim oraz oddalonym o godzinę drogi od granicy Łucku. Polskie i natowskie wojska rutynowo poderwały samoloty.
„Wróg użył różnych rodzajów broni: dronów, pocisków manewrujących, Kindżałów. Są ranni i zabici. – powiadomił Szmyhal w mediach społecznościowych.
Premier Ukrainy poinformował, że celem rosyjskich uderzeń były obiekty infrastruktury energetycznej, które uległy uszkodzeniu.
„Ukrenerho (państwowy operator energetyczny) zostało zmuszone do wprowadzenia awaryjnych wyłączeń zasilania w celu ustabilizowania systemu”
Kyiv residents jam into the city's subway stations earlier this morning as Russia pummels the Ukrainian capital (and several other cities) with missiles and drones. pic.twitter.com/ctPkqQt3ej
— Mike Eckel (@Mike_Eckel) August 26, 2024
Ostatnią tak wzmożoną aktywność rosyjskiego lotnictwa, podczas której wystąpiły uderzenia na teren zachodniej Ukrainy zanotowano 8 lipca br.
Wszystkie niezbędne procedury mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej zostały uruchomione, a Dowództwo Operacyjne RSZ na bieżąco monitoruje sytuację.
❗️Uwaga, w południowo-wschodnim obszarze kraju może występować podwyższony poziom hałasu związany z rozpoczęciem operowania w naszej przestrzeni powietrznej polskich i sojuszniczych samolotów.
— Dowództwo Operacyjne (@DowOperSZ) August 26, 2024
Od wczesnych godzin porannych obserwowana jest intensywna aktywność lotnictwa… pic.twitter.com/RzzTc1SsnX
Zagrożone są wszystkie regiony Ukrainy. Ogłoszono w nich alarm, a mieszkańcom polecono ukrycie się w schronach. Prócz rakiet Rosjanie użyli do ataku dronów uderzeniowych.
„Nad Ukrainą lata około 60 dronów Shahed-136/Gerber, zagrażając obwodom: sumskiemu, charkowskiemu, połtawskiemu, czernihowskiemu, kijowskiemu, chersońskiemu, mikołajowskiemu, odeskiemu i chmielnickiemu”
Co najmniej dziesięć regionów Ukrainy atakowanych jest w poniedziałek rano przez rosyjskie lotnictwo strategiczne i drony – podają media w tym kraju. Wybuchy słychać było m.in. w sąsiadującym z Polską obwodzie lwowskim oraz oddalonym o godzinę drogi od granicy Łucku.
„W wyniku wrogiego ataku w Łucku uszkodzony został budynek mieszkalny. Trwa ustalanie, czy są poszkodowani. Jestem na miejscu”
– napisał na Telegramie mer Łucka Ihor Poliszczuk. W kolejnym wpisie poinformował o uderzeniu w obiekt infrastruktury w swoim mieście. „Na razie mamy informację o jednej osobie zabitej” – dodał.
W Kijowie w godzinach porannych słychać było kilka serii wybuchów. W mediach społecznościowych przekazywane są nagrania ze stacji metra, gdzie w obawie przed atakami Rosji zgromadziły się tłumy ludzi.
W kilku dzielnicach stolicy Ukrainy nie ma światła. Ustał ruch samochodowy, a w mieście panuje przeraźliwa cisza.
W wyniku ataków na Ukrainie zginęły co najmniej trzy osoby.