"Jestem wdzięczny prezydentowi Polski Andrzejowi Dudzie, przyjacielowi wszystkich Ukraińców, za to, że wyruszył teraz w specjalną podróż po krajach Europy, by popierać europejską perspektywę naszego państwa"
- powiedział Zełenski na nagraniu.
Jak dodał, w czerwcu Ukraina "ma otrzymać decyzję" w sprawie kandydatury. "I wszyscy nasi przyjaciele, dyplomaci pracują teraz nad tym" - wskazał prezydent.
"Równo 10 lat temu tego dnia rozpoczęło się Euro-2012. (...) Ceremonia otwarcia była w Warszawie, a zamknięcia w Kijowie. Mecze odbywały się w różnych miastach naszych dwóch krajów, w tym w Doniecku na +Arenie Donbas+. Minęło tylko 10 lat, a wydaje się, że to było w innym świecie"
- powiedział Zełenski na nagraniu.
Zaznaczył, że 10 lat temu ukraiński Donieck był "silnym, dumnym i rozwiniętym miastem". "A potem przyszła Rosja" - dodał.
Szef ukraińskiego państwa oznajmił, że tylko powrót Ukrainy, ukraińskiej flagi i ukraińskiego prawa - co, jak oświadczył, na pewno nastąpi - będzie oznaczać dla tych miejsc powrót "normalnego życia".
Dodał, że "Siewierodonieck jest epicentrum sprzeciwu w Donbasie".
"Bronimy naszych pozycji. Zadajemy wrogowi znaczne straty" - zapewnił. "To bardzo zażarta bitwa, bardzo ciężka. Chyba jedna z najcięższych od początku tej wojny" - powiedział Zełenski.
W jego ocenie w znacznym stopniu decyduje się teraz tam los Donbasu.