"Kreml podszywa się pod Ministerstwo Obrony Ukrainy. Sfałszowany dokument ukraiński ma być "dowodem" na zaangażowanie Polski w wojnę oraz przygotowania do aneksji Zachodniej Ukrainy" - poinformował w Twitterowym wpisie pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP Stanisław Żaryn.
Sekretarz stanu w kancelarii premiera podkreślił, że Rosja kontynuuje operacje dezinformacyjne przeciwko Polsce i Ukrainie.
"Kreml podszywa się pod MO Ukrainy. Sfałszowany dokument ukraiński ma być 'dowodem' na zaangażowanie Polski w wojnę oraz przygotowania do aneksji Zachodniej Ukrainy. Rosyjskie służby specjalne podszywają się pod Szefa Sztabu Generalnego Ukrainy"
– napisał dziś na Twitterze Stanisław Żaryn.
❗️UWAGA DEZINFORMACJA❗️
— Stanisław Żaryn (@StZaryn) May 25, 2023
Rosja kontynuuje operacje dezinformacyjne przeciwko Polsce i Ukrainie.
Kreml podszywa się pod MO Ukrainy. Sfałszowany dokument ukraiński ma być „dowodem” na zaangażowanie Polski w wojnę oraz przygotowania do aneksji Zachodniej Ukrainy. pic.twitter.com/CFAvfokUPE
Zauważył też, że sfabrykowany dokument eksponowany przez rosyjską propagandę mówi o rzekomych ułatwieniach w przekraczaniu granicy Polska-Ukraina przez żołnierzy chcących wspierać Ukrainę.
"Dokument wskazywać ma na ułatwioną procedurę wjazdu przez jednostki międzynarodowego kontyngentu, które pojawią się albo powstaną w Polsce"
– zaznaczył pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej.
Dodał, że publikowany dokument stanowi dla Rosji „dowód” na bezpośrednie zaangażowanie Polski w wojnę po stronie Ukrainy, a także okazję do powtarzania kłamstw na temat rzekomych przygotowań Rzeczpospolitej do aneksji zachodniej Ukrainy. "Kreml od wielu miesięcy prowadzi operację dot. rzekomego ataku Polski na Ukrainę" - podał Żaryn.
Jak podkreślił fałszowany "dokument" jest kolportowany w kanałach komunikacji kontrolowanych przez rosyjskie służby specjalne.
"Niewykluczone, że w najbliższym czasie Kreml podejmie próbę transferowania tego kłamstwa do innych obszarów językowych"
– napisał Żaryn.
Zaznaczył, że to już kolejna operacja dezinformacyjna dowodząca, że Rosja zamierza kontynuować operacje dezinformacyjne przeciwko Rzeczpospolitej, traktując je jako element działań wojennych przeciwko Ukrainie.