Znamy priorytety - (Rosjanie - red.) uderzają w obiekty infrastruktury lub jakieś urzędy, ale nie widzę, by cokolwiek się zmieniło od 24 lutego" - mówił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski na wspólnej konferencji z polskim prezydentem Andrzejem Dudą. - Nikt nie chce umierać, ale nikt się nie boi Rosji i to jest najważniejszy sygnał - dodał.
Na wspólnej konferencji prasowej obu przywódców ukraiński prezydent podkreślił, że dobrze zdaje sobie sprawę z tego, jak Rosja działa i jak prowokuje.
"Myślę, że wszyscy się boimy śmierci. Nikt nie chce umierać, ale nikt się nie boi Rosji i to jest najważniejszy sygnał"
- podkreślał Zełenski.
Przyznał, że codziennie istnieje zagrożenie ze strony rosyjskiej. "Znamy priorytety - uderzają w obiekty infrastruktury lub jakieś urzędy, ale nie widzę, by cokolwiek się zmieniło od 24 lutego" - mówił ukraiński prezydent.
"Co zrobi Ukraina, jeżeli uderzą w Kijów? To samo co teraz, bo dla mnie Kijów, Czernihów, Donbas to to samo. Wszędzie tutaj mieszkają Ukraińcy. Czarków, Zaproże. I odpowiedzieć będzie taka sama, jeżeli rakiety trafią w te miasta - będą otrzymywali potężny odwet" - mówił Zełenski. "Codziennie ten nasz odwet będzie coraz mocniejszy, będzie wzrastał" - dodał.