Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Świat

W zbombardowanym szpitalu spłonęło żywcem 50 osób. Mariupol zrównany z ziemią przez Rosjan

W oblężonym przez wojska rosyjskie Mariupolu spłonęło żywcem prawie 50 osób - powiedział mer Mariupola Wadym Bojczenko. Nie sprecyzował, kiedy do tego doszło. Zaapelował o wzmocnienie sankcji wobec Rosji i embargo na ropę i gaz z tego kraju.

Autor: mk

- Według tylko wstępnych ocen w Mariupolu w ciągu miesiąca blokady zginęło 5 tys. osób, z których około 210 to dzieci

 - powiedział Bojczenko, którego słowa cytuje portal Ukrainska Prawda.

"Wojska rosyjskie zrzuciły kilka potężnych bomb na szpital dziecięcy i zniszczyły jeden z korpusów miejskiego szpitala nr. 1. Spłonęło żywcem niemal 50 osób" - powiedział mer. Wymienił także zbombardowanie budynku teatru dramatycznego w Mariupolu.

Bojczenko poinformował, że ponad 90 proc. infrastruktury Mariupola zostało zniszczone (40 procent, jak dodał, "nie da się naprawić"), jednak - jak ocenił - główną zbrodnią są tysiące zabitych mieszkańców tego miasta. 

- Dzisiaj ważne jest, aby zbrodnie wojenne Rosji były rejestrowane przez międzynarodowe instytucje praw człowieka. Kraje europejskie muszą reagować na zbrodnie przeciwko ludzkości, przeciwko narodowi Ukrainy. Te fakty powinny stać się naciskiem na wzmocnienie sankcji przeciwko Federacji Rosyjskiej. W tym na pełne embargo na rosyjską ropę i gaz. Musimy wspólnie powstrzymać agresję wojskową i ludobójstwo Ukraińców

- podkreślił Vadim Boychenko.

Obecnie rada miasta Mariupola utworzyła już komisję, która ustala fakty niszczenia mienia komunalnego i prywatnego. Do dziś ustalono ponad 300 takich faktów.

Autor: mk

Źródło: PAP, niezalezna.pl