Około 200 osób prawdopodobnie zostało pogrzebanych żywcem pod gruzami bloków mieszkalnych, zbombardowanych w początkowej fazie rosyjskiej inwazji w Borodziance w obwodzie kijowskim - przekazał doradca mera Borodzianki Anatolij Rudniczenko.
- Nadzieja umiera ostatnia. Wiemy jednak dobrze, że nikt z tych osób zapewne nie ocalał
- poinformował Rudniczenko. Jego słowa zacytowano w reportażu serwisu The Kyiv Independent z wyzwolonej przez ukraińskie wojska Borodzianki.
Według autorów artykułu, powołujących się na lokalne władze, na początku marca rosyjskie bombowce zrzuciły na Borodziankę ładunki o wadze 500 kg. W wyniku ataku zniszczono około dziesięciu bloków mieszkalnych. Ich mieszkańcy mieli wówczas ukrywać się w piwnicach. "Borodzianka to pierwsze miasto w naszym kraju, w którym Rosjanie zbombardowali ludność cywilną" - stwierdził Rudniczenko.
Według ukraińskiej prokurator generalnej Iryny Wenediktowej, liczba cywilnych ofiar w Borodziance będzie prawdopodobnie najwyższa spośród wszystkich miejscowości w obwodzie kijowskim.