- Kolumna składająca się z 6 autokarów, 3 samochodów ciężarowych i ponad 300 osobowych zmierza właśnie w stronę Zaporoża. (...) Na możliwość ewakuacji oczekiwało ponad 1000 mieszkańców
- relacjonował Fedorow
Mer zapewnił, że wszystkie osoby, które nie zdołały opuścić miasta w piątek, a zamierzają to jeszcze uczynić, będą mogły liczyć na wyjazd w jednym z kolejnych konwojów humanitarnych.
Trudna sytuacja Mariupola
Tymczasem, Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża wysyła swój zespół do oblężonego Mariupola w nadziei na rozpoczęcie ewakuacji cywilów jeszcze dziś.
"Mamy nadzieję, że ewakuacja rozpocznie się dzisiaj" - powiedział na konferencji prasowej rzecznik Czerwonego Krzyża Ewan Watson., cytowany przez agencję Reutera. Jak dodano, Czerwony Krzyż nie otrzymał pozwolenia na zabranie ze sobą pomocy materialnej.
Doradca mera Mariupola Petro Andruszczenko przekazał, że wojska rosyjskie uniemożliwiają od czwartku dostarczenie mieszkańcom miasta jakiejkolwiek pomocy humanitarnej. Powiedział także, że miasto pozostaje zamknięte dla kogokolwiek, kto chciałby do niego wjechać, a sytuacja pozostaje "bardzo niebezpieczna" dla tych, którzy chcą z niego uciec.