Wojska rosyjskie wznowiły ataki na kierunku Kupiańska w obwodzie charkowskim; trwają tam ciężkie walki - poinformował w sobotę dowódca ukraińskich sił lądowych generał Ołeksandr Syrski. Przyznał, że Rosjanie mimo strat zdołali odbudować siły na tym odcinku frontu.
- "Przeciwnik po zadanych mu stratach w ciągu dwóch miesięcy odbudował siły i rozpoczął działania ofensywne w rejonie Makijiwki, a następnie na kierunku Kupiańska. Trwają ciężkie walki" - powiedział Syrski.
Generał odwiedził w sobotę oddziały ukraińskie działające w zgrupowaniu Łyman. Przyznał, że w ostatnich dniach sytuacja na kierunku Kupiańska i Łymanu znacznie się zaostrzyła.
Jak ocenił, głównym celem wojsk rosyjskich jest rozbicie zgrupowania ukraińskiego w tym rejonie, okrążenie Kupiańska i przedarcie się do rzeki Oskoł.
Miasta Kupiańsk (w obwodzie charkowskim) i Łyman (na północy obwodu donieckiego) zostały wyzwolone przez ukraińską armię podczas kontrofensywy we wrześniu i październiku 2022 roku. Rosjanie wznowili ataki w tym rejonie chcąc zmusić Ukraińców do przerzucenia części sił z obwodów zaporoskiego i donieckiego - głównego kierunku trwającej od lata kontrofensywy ukraińskiej.