Dzień Niepodległości Ukrainy został ustanowiony 24 sierpnia 1991 r., w wyniku rozpadu Związku Sowieckiego. Polska i Kanada były pierwszymi krajami na świecie, które uznały nowy wolny kraj, co nastąpiło 2 grudnia 1991 r. W tym roku święto narodowe Ukrainy zjednoczy Ukraińców i Polaków, którzy wspólnie przeżywają konsekwencje rosyjskiej inwazji i razem wierzą w zwycięstwo Ukrainy. Jak widzą przyszłość swojego kraju? „Na szczęście nie ma potrzeby wymyślać przyszłości dla Ukrainy – przykładem może być dzisiejsza bratnia Polska – naród odnoszący sukcesy” – przekonują.
Korespondent portalu Niezalezna.pl rozmawiał z Ukraińcami w różnym wieku, wykonującymi różne zawody, mającymi różne dostatki i pochodzącymi ze wszystkich zakątków Ukrainy. Zadano im dwa pytania - Jak widzą przyszłość swojego kraju? oraz "Czego z sowieckiej przeszłości pod żadnym warunkiem nie można zabierać do nowego, powojennego życia Ukrainy?".
WERSJA UKRAIŃSKA / Українська версія
Ołeh Wasylenko, konsul honorowy Brazylii w Dnieprze, przedsiębiorca:
Na szczęście nie ma potrzeby wymyślać przyszłości dla Ukrainy – przykładem może być dzisiejsza bratnia Polska – naród odnoszący sukcesy, który nie marnował czasu ani możliwości na przełomowe reformy odbudowujące państwo narodowe, które uczyniły go jednym z najbardziej potężnych w Unii Europejskiej.
Dla osiągnięcia tego celu Ukraińcom brakuje odwagi, by wziąć odpowiedzialność za swój kraj. Tymczasem nasi sąsiedzi i bracia Polacy (tak, ta wojna pokazała, że prawdziwymi braćmi Ukraińców są Polacy, wbrew narzucanym przez wieki rosyjskim kłamliwym i podłym narracjom) wzięli swój los w swoje ręce i w skoordynowany sposób, całym narodem popchnęli kraj do Europy, naprzeciw dobrobytowi. A Ukraińcy wciąż nie wiedzą, co robić ze swoim krajem. Ponadto, będąc w tak niebezpiecznym sąsiedztwie z północno-wschodnimi moskiewskimi barbarzyńcami, pozwolili sobie na dreptanie w miejscu przez 31 lat.
Życzę Ukraińcom, aby pozostawili to wszystko za sobą, wraz z rosyjskimi „braćmi” i ich rosyjskim językiem, który jak kajdany trzyma Ukraińców w kolonialnej przeszłości! Będziemy ciekawi dla Europy sukcesu tylko jako samowystarczalny naród i samoistny kraj, godny wzbogacenia Europy Ojczyzn naszym wkładem kulturowym. Europa nie potrzebuje Ukrainy jako fragmentu Sowka [pejoratywne określenie dawnego Związku Sowieckiego – przyp.red.], czyli „rosyjskiego świata”. UE daje nam wymowne wskazówki do osiągnięcia stałego dobrobytu – to dojrzałość, odpowiedzialność i ucywilizowanie narodu.
Anna Kostenko, rówieśniczka niepodległości Ukrainy (miasto Połtawa):
Po naszym zwycięstwie widzę Ukrainę jako silne, niezależne, kwitnące, postępowe państwo, w którym nie ma miejsca na korupcję. Kraj o najbardziej rozwiniętej gospodarce, medycynie i nauce oraz udanej cyfryzacji. O naszych utalentowanych ludziach będzie się mówiło w każdym zakątku świata, będzie się ich naśladowało. Ponieważ jesteśmy najfajniejszym narodem, którego nie można ani zniewolić, ani złamać.
[polecam:https://input.niezalezna.pl/453163-droga-zycia-zapewniana-przez-ukrainskich-kolejarzy-wojna-z-rosja-oczami-ludzi-z-zelaza]
Przeszłość to nasze doświadczenie, bez niej nie ma przyszłości. Wydaje mi się, że 24 lutego wszyscy zmieniliśmy się na zawsze i już nigdy nie będziemy tacy sami. Dlatego nauczymy się żyć na nowo, bez oglądania się na dawne czasy, bo dla niego tam już nie będzie miejsca.
Ołeksandr Wikul, szef administracji wojskowej Krzywego Rogu:
Widzę przyszłość Ukrainy jako kraju wchodzącego w skład Unii Europejskiej i NATO. Kraju, który ma bezpieczeństwo, praworządność i dynamicznie się rozwija. Przyniesie to korzyści zarówno Ukrainie, jak i całej Europie. Bo Europa też będzie mogła wykorzystać potencjał Ukrainy.
Z przeszłości do przyszłości stanowczo nie można przenosić wszelkich konfliktów wewnętrznych, problemów i sprzeczek, które istniały w ciągu pierwszych trzydziestu lat naszej niepodległości. I oczywiście im dalej idziemy, tym bardziej musimy zrywać mentalne i kulturowe więzi z krajem-agresorem, Federacją Rosyjską.
Wiktoria Hrebeniuk, dziennikarka, wideobloger (z Mariupola):
Ukraina zawsze miała ogromny potencjał. Są to zarówno zasoby, jak i przemysł i co najważniejsze, zaradni, wykształceni, inteligentni ludzie. Doświadczenie, mam nadzieję tymczasowej, migracji naszych obywateli do Europy pokazało przede wszystkim samym Ukraińcom, że ich ojczyzną jest nowoczesnym, młodym, rozwiniętym państwem. I taką ona była już przed wojną na pełną skalę. Teraz uwaga całego świata skupiona jest na Ukrainie, który kibicuje naszemu zwycięstwu. Dlatego z pomocą krajów partnerskich, dzięki integracji europejskiej, a przede wszystkim samych Ukraińców, przyszłość naszego kraju po zwycięstwie postrzegam jako niezwykle jasną i dynamiczną.
[polecam:https://input.niezalezna.pl/452526-byly-premier-ukrainy-dla-niezaleznapl-trzeba-dzialac-jak-polska-rezygnowac-z-rosyjskiego-gazu]
Ukraińcy powinni kategorycznie przestać postrzegać język i kulturę rosyjską jako własną. Pod tym względem musimy się wreszcie oddzielić. W końcu chodzi nie tylko o te dwie kwestie. Albowiem to wpływa na świadomość obywateli, a co za tym idzie na ich działania, które mogą mieć negatywne konsekwencje dla kraju.
Maryna Paszkewycz, doktor nauk ekonomicznych, profesor, kierownik katedry stosunków międzynarodowych i audytu „Politechniki Dnieprowskiej”:
Przyszłość Ukrainy jest związania z byciem członkiem rodziny rozwiniętych demokratycznych krajów europejskich. To jest nasza droga, co potwierdzono nie tylko doświadczeniem różnych zniewoleń, ale także specyfiką państwowości ukraińskiej, w której zawsze obecne były elementy pewnej anarchii, tzw. wolności.
W przyszłości będziemy ciągle zwracać większą uwagę na kwestie zdolności obronnych naszego kraju. To stanie się priorytetem. Choć w tym przypadku ważne jest, aby nie ekscytować się tym zbytnio, ponieważ świat przyszłości musi nadal być światem pokoju.
Ukraina zachowa i umocni swój status jako kraju o rozwiniętym rolnictwie. Na tej podstawie rozwijać się będzie nie tylko produkcja rolna, ale także „zielona” turystyka, „zielona” energia.
[polecam:https://input.niezalezna.pl/451199-glod-w-afryce-i-fala-nielegalnej-migracji-kryzys-zywnosciowy-spowodowany-wojna-na-ukrainie]
Większość naszych współobywateli posiada specyficzną świadomość prawną, która jest uwarunkowana często świadomym lekceważeniem wymóg prawnych, wartości prawa i pogardą dla zasad prawa. Dla prawdziwie demokratycznego społeczeństwa jest to oczywista wada… A w przyszłości Ukraińcy nie powinni brać ze sobą stereotypów płciowych oraz wiekowych - czyli ageizm [dyskryminacja osób starszych - przyp.red.] oraz youngizm [dyskryminacja osób młodszych - przyp.red.].
Walerij Osławśkyj, lekarz prowadzący projektu „Wstydzę się swojego ciała”, wolontariusz:
Przyszłość Ukrainy będzie zarówno złożona, jak olśniewająca. Niezależność, obronioną podczas wojny, trzeba będzie umacniać już w czasie pokoju poprzez reformy i odbudowę kraju. A w tej już pokojowej bitwie nie będzie miejsca na korupcję, nepotyzm czy kumoterstwo. W kraju, który doświadczył tak wiele bólu, ludzie będą mieli podwyższone poczucie sprawiedliwości i zerową tolerancję dla wszystkiego, co przez 31 lat uniemożliwiało zbudowanie prawdziwego europejskiego państwa. Ludzie nauczyli się wspólnie walczyć z atakiem wroga zewnętrznego, a ta umiejętność pomoże w końcu pozbyć się wewnętrznego. Będzie to trudne, ale ciekawe i produktywne.
[polecam:https://input.niezalezna.pl/450476-edukacja-w-trybie-wojennym-zobacz-jak-polska-pomaga-ukrainie-szkolic-przyszlych-specjalistow]
W przyszłości naszego państwa nigdy nie będzie wspólnych pseudohistorycznych narracji o „braterskich” narodach. W przyszłości nie ma miejsca na typowo rosyjskie choroby społeczne, takie jak korupcja i niepohamowanie rządzących elit. Zasadniczymi powinny się także stać kwestie znajomości języka państwowego i historii.
Iryna Kaptełowa, aktorka (miasto Dniepr):
Przyszłość Ukrainy będzie świetlana, wszystko odbudujemy i odnowimy. Będziemy żyć szczęśliwie i z całego serca zaprosimy naszych drogich polskich sąsiadów do odwiedzenia nas.
Korupcja władzy, sowieckie myślenie, dobre nastawienie do Rosjan nie powinny być przenoszone do powojennego życia.
Alina Gaewa, artystka, współzałożycielka marki ubrań GA.EVA (miasto Kijów):
Przyszłość Ukrainy nie jest jeszcze dla mnie w pełni jasna, ponieważ będzie tak lśniąca, że w tym blasku trudno zobaczyć wyraźne zarysy. Ale to, że Ukraina stanie na czele ruchu na rzecz wolności i sprawiedliwości, jest dla mnie oczywiste!
[polecam:https://input.niezalezna.pl/449883-duchowny-klaun-rehabilitantka-ich-zycie-zmienila-wojna-bohaterowie-wolontariusze-ratuja-zycia-innych]
Przeszłość trzeba bardzo dobrze znać, aby nie popełniać tych samych błędów. Dlatego jedyne, co musimy zrobić, to nie przekreślać jej i nie zamykać na nią oczu. I po wnikliwej analizie powinno ona zostać umieszczona w umownym „muzeum dziedzictwa”, gdzie każdy będzie przypominał sobie, co wydarzyło się w naszej państwowości, aby mieć wpływ na to, co wydarzy się w przyszłości.
Lisa, 9 lat (miasto Odessa):
Urodziłam się na Ukrainie, w Odessie. Teraz na Ukrainie trwa wojna. Mój tata broni Ukrainy. Marzę o powrocie do domu, spotkaniu z przyjaciółmi i wychowawcą klasy, i żeby na Ukrainie byli dobrzy ludzie. A Ukraina była dużym krajem i żyła w pokoju ze wszystkimi krajami. Marzę, żeby na Ukrainie nigdy nie było wojny.
Tłumaczyła - Olga Alehno