Na kanale Nexta opublikowano najnowszy film z Mariupola - miasta, które najbardziej ucierpiało w wyniku rosyjskiej agresji. Wyłania się z niego obraz nędzy i rozpaczy: miasto jest kompletnie zdewastowane. Tymczasem, siły okupacyjne chcą... "nacjonalizować" pozostawione tam samochody.
- Mariupol. Cmentarz zgubionych samochodów. Okupanci informują, że jeśli do 1 lipca nie pojawią się właściciele, to samochody będą znacjonalizowane
- napisał doradca mera Mariupola Petro Andriuszczenko w komunikatorze Telegram. Doradca mera dołączył do wpisu nagranie, na którym widać wiele aut ze znakami "Z" na karoserii i szybach. Przedstawiciel władz dodał, że już pojawiły się osoby oferujące wywiezienie samochodu z miasta za opłatą.
"Typowa sytuacja win-win dla okupantów. Albo przyjadą właściciele z Ukrainy i będzie mobilizacyjno-robocza rezerwa. Albo uzupełnione zostaną zasoby samochodowe armii tzw. DRL (Donieckiej Republiki Ludowej). Albo zarobią ludzie zbliżeni do donieckiej władzy okupacyjnej"
- wyjaśnił doradca mera. "Jedyni stratni to mieszkańcy Mariupola" - podsumował.
Ale, jak wynika z najnowszego nagrania z Mariupola, porzucone auta to najmniejszy problem tego miasta. Rosyjska agresja spowodowała, że z pięknego ośrodka nie pozostało w zasadzie nic. Zginęło mnóstwo ludzi, a miasto zostało zrujnowane.
This is what the center of #Mariupol looks like now. In #Russia, they call it "help to the residents of #Donbass," and the people who did it "heroes".
— NEXTA (@nexta_tv) June 3, 2022
📹 Telegram Dmitry Kazansky pic.twitter.com/J2lQzpYx96