Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Świat

Tajna mobilizacja w Rosji trwa, nawet wśród pracowników szkół wojskowych. Ale ci odmawiają

- W Rosji prowadzona jest tajna mobilizacja dla uzupełnienia oddziałów po stratach poniesionych na Ukrainie – informuje Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. Do udziału w działaniach wojennych zachęcani są pracownicy szkół wojskowych.

Autor:

Jak podano w komunikacie ukraińskiego dowództwa, taka mobilizacja ma miejsce m.in. w Zachodnim Okręgu Wojskowym Federacji Rosyjskiej.

Według ukraińskiego Sztabu Generalnego próby zwerbowania wykładowców zakończyły się niepowodzeniem w Czytyjskiej Suworowskiej Szkole Wojskowej na Syberii. W pisemnej ankiecie „znaczna część wykładowców odmówiła możliwego udziału w 'wypełnianiu zadań' i gotowa jest do zwolnienia ze służby” - twierdzi Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.

Sztab ocenia, że Rosja „nie zrezygnowała ze zdobycia pełnej kontroli nad obwodami donieckim i ługańskim” i dlatego dąży do poprawy sytuacji swoich wojsk w tym regionie.

Podkreślono również, że siły rosyjskie w dalszym ciągu, „zuchwale ignorując międzynarodowe prawo humanitarne”, kontynuują ostrzały artyleryjskie i naloty bombowe na cele infrastruktury cywilnej i obiekty przemysłowe. W efekcie ataku na Rubiżne w obwodzie ługańskim we wtorek uszkodzona została cysterna z kwasem azotowym.

Rosyjski sprzęt wojskowy jest wywożony z Białorusi koleją i samolotami wojskowymi. Sztab zwraca również uwagę na przemieszczenia sił białoruskich w kierunku granicy z Ukrainą, nie wykluczając, że mogą one być wykorzystane „w ramach rotacji sił zaangażowanych we wzmocnienie granicy państwowej Białorusi”.

W obwodzie charkowskim w niektórych miejscowościach Rosjanie „poszukują mieszkańców nastawionych proukraińsko i dokonują nielegalnych zatrzymań”.

W Iziumie, jak donosi Sztab, Rosjanie „fabrykują dowody rzekomych zbrodni ukraińskich sił zbrojnych”, ostrzeliwując miejscowość, by następnie to „udokumentować”.

Na kierunku donieckim trwa szturm Mariupola z wykorzystaniem lotnictwa i artylerii. W okupowanym Berdiańsku dochodzi do zatrzymań obywateli ukraińskich.

Ponadto w Tokmaku w obwodzie zaporoskim, który również jest pod okupacją, personel placówek medycznych jest zmuszany do podpisywania „kontraktów” z rosyjskim ministerstwem zdrowia. 

 

Autor:

Źródło: niezalezna.pl, PAP

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane