Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Rosyjskie wojska podjęły próbę okrążenia Bachmutu. To miasto usiłują zająć od sierpnia 2022 r.

Rosyjskie wojska podjęły próbę okrążenia Bachmutu i odcięcia miasta od źródeł zaopatrzenia - wnioskuje rosyjskojęzyczna redakcja BBC z poniedziałkowego komunikatu ukraińskiego sztabu generalnego. "Świadczy o tym wzmianka o próbie ataku wroga w pobliżu wsi Stupoczki, położonej na trasie Bachmut-Kostiantyniwka" - zauważono.

facebook.com/GeneralStaff.ua/screen

Stupoczki, a także m.in. Bachmut znalazły się wśród miejscowości wymienionych w raporcie sztabu jako tereny bezpośrednich starć z rosyjskimi wojskami.

W ocenie BBC świadczy to o pogarszającej się sytuacji obrońców Bachmutu, ponieważ ewentualne przejęcie przez wroga kontroli nad trasą do Kostiantyniwki odcięłoby garnizon w mieście od wsparcia, a przynajmniej znacznie utrudniło dostawy zaopatrzenia.

Jak dodano, Stupoczki są położone na południowy zachód od Bachmutu, a zatem działania agresora na tym kierunku wskazują na dążenie wroga do okrążenia miasta. Wcześniej rosyjskie siły próbowały przeprowadzić natarcie na Bachmut ze wschodu, południowego wschodu i północy.

Skupianie się przez nowego dowódcę rosyjskiej operacji na Ukrainie generała Walerija Gierasimowa na poprawie drobnych spraw dyscyplinarnych w sytuacji impasu na froncie i ciężkich strat zostało źle przyjęte w wojsku, jak również przez jego krytyków - poinformowało w poniedziałek brytyjskie ministerstwo obrony.

W codziennej aktualizacji wywiadowczej przekazano, że generał Gierasimow, szef rosyjskiego Sztabu Generalnego i nowo mianowany dowódca na Ukrainie, prawdopodobnie rozpoczął swoje tournée od poprawy codziennej dyscypliny rozmieszczonych tam żołnierzy. Od czasu objęcia przez niego dowództwa oficerowie próbują ograniczyć nieregulaminowe umundurowanie, poruszanie się cywilnymi pojazdami, używanie telefonów komórkowych i niestandardowe fryzury.

Komunikat ukraińskiego sztabu generalnego może też pośrednio świadczyć o tym, że walki trwają już nie na przedmieściach Bachmutu, ale w samym mieście - zauważyła BBC.

"Wróg dokonywał nieudanych prób szturmu na kierunkach łymańskim, awdijiwskim i zaporoskim. Kontynuuje działania ofensywne na kierunku bachmuckim"

- napisano w porannym raporcie na Facebooku.

W ocenie BBC brak wzmianki o "nieudanych" szturmach przeciwnika pod Bachmutem może wskazywać na zmianę sytuacji operacyjnej na tym odcinku frontu.

Oddziały agresora próbują zająć Bachmut od sierpnia 2022 roku. Trwają tam obecnie najcięższe i najkrwawsze działania zbrojne w wojnie Rosji z Ukrainą. W ocenie lojalnych wobec Kijowa władz obwodu ługańskiego, w pobliżu Bachmutu, poważnie zniszczonego w wyniku ostrzałów nieprzyjaciela, mogło w listopadzie ubiegłego roku walczyć nawet do 2 tys. więźniów zmobilizowanych na wojnę w rosyjskich zakładach karnych.

Właściciel najemniczej Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn dostał od Putina szansę wykazania się poprzez zajęcie ukraińskiego Bachmutu, jednak zawiódł i jego rola na Kremlu zaczyna maleć; rośnie za to znaczenie regularnej armii rosyjskiej - ocenia amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).

W drugiej połowie grudnia ukraińskie władze i media, a także rosyjskie propagandowe kanały na Telegramie i obserwatorzy z krajów zachodnich potwierdzali, że siły rosyjskie zostały wyparte z południowych i wschodnich przedmieść Bachmutu. Jak wówczas donoszono, agresorzy nie kontrolowali tam ani jednej dzielnicy mieszkaniowej. Podobne informacje pojawiły się również na początku stycznia.

Przed rosyjską inwazją Bachmut liczył ponad 70 tys. mieszkańców. Według szacunków władz w Kijowie może tam obecnie przebywać 7-10 tys. osób.

Spacer po Bachmucie - spacer po polu minowym

"Ludzie tam nie żyją, lecz próbują przeżyć. W Bachmucie bez przerwy trwają walki, nie ma tam żadnego bezpiecznego domu ani ulicy. Dosłownie co chwila gdzieś w pobliżu przelatuje pocisk wroga. Na obrzeżach miasta słychać odgłosy strzałów z broni palnej" - powiadomił korespondent ukraińskiej telewizji Espreso z Donbasu Artem Łahutenko. - Sytuacja w atakowanym przez rosyjskie wojska Bachmucie, na wschodzie Ukrainy, jest straszna; w mieście co minutę dochodzi do eksplozji, dlatego przebywanie tam przypomina spacer po polu minowym - relacjonował

Jak dodał, w strategicznie ważnym mieście nie ma obecnie elektryczności, gazu, ogrzewania ani dostępu do internetu; nie działa telefonia komórkowa.

"Jedyne obiekty, w których widać życie, to kilka tzw. punktów niezłomności (miejsc oferujących mieszkańcom możliwość ogrzania się, naładowania telefonu czy skorzystania z internetu - red.) oraz centra wydawania pomocy humanitarnej. Przebywanie w Bachmucie jest bardzo niebezpieczne. Podczas wojny odwiedzaliśmy już wiele miejscowości w pobliżu linii frontu, ale takiego wrażenia, jak tam, nie odniosłem jeszcze nigdzie" - podkreślił Łahutenko.

W ocenie BBC raport sztabu pośrednio wskazuje również na to, że walki trwają już nie na przedmieściach Bachmutu, ale w samym mieście.

"Wróg dokonywał nieudanych prób szturmu na kierunkach łymańskim, awdijiwskim i zaporoskim. Kontynuuje działania ofensywne na kierunku bachmuckim"

- napisano w porannym komunikacie ukraińskiej armii na Facebooku. Według BBC brak wzmianki o "nieudanych" szturmach przeciwnika pod Bachmutem może wskazywać na zmianę sytuacji operacyjnej na tym odcinku frontu.

W drugiej połowie grudnia ukraińskie władze i media, a także rosyjskie propagandowe kanały na Telegramie i obserwatorzy z krajów zachodnich potwierdzali, że siły rosyjskie zostały wyparte z południowych i wschodnich przedmieść Bachmutu. Jak wówczas donoszono, agresorzy nie kontrolowali tam ani jednej dzielnicy mieszkaniowej. Podobne informacje pojawiły się również na początku stycznia.

 

 



Źródło: niezalezna.pl, pap, twitter.com, facebook.com

#Ukraina #Rosja #wojna

Michał Gradus