Rosjanie zaatakowali w nocy Bachmut amunicją fosforową - poinformował doradca mera Mariupola Petro Andruszczenko. Amunicja fosforowa jest silnie trująca i według konwencji genewskiej nie może być stosowana na terenach zaludnionych.
"Bachmut. Fosfor. Drań jest bezwartościowy. Tak samo było w Mariupolu. Kiedy nie mogą nic zrobić, zaczyna się fosforyzowanie"
Jednocześnie służba prasowa Sił Operacji Specjalnych (SSO) Sił Zbrojnych Ukrainy podała, że ich jednostki nadal bronią miasta.
"Stoimy! Żołnierze SSO, wraz z towarzyszami, nadal bronią Bachmutu!" - podkreślono w komunikacie.
Według Konwencji genewskiej silnie trująca amunicja fosforowa nie może być stosowana na terenach zaludnionych, lecz w ograniczonych ilościach wyłącznie jako zasłona dymna czy do oświetlania pozycji przeciwnika.
"Wygląda na to, że resort obrony Rosji zmienił priorytet z zajęcia Bachmutu na przygotowanie do obrony przed ukraińską kontrofensywą"
Zmiana priorytetu sprawiła, że w trudnej sytuacji znalazł się właściciel najemniczej grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn - wskazuje ośrodek. 4 i 5 maja Prigożyn opublikował nagrania, na których ogłosił, że najemnicy wycofają się 10 maja z Bachmutu, jeśli firma nie otrzyma wystarczającego zaopatrzenia. Ostro i emocjonalnie zaatakował szefa rosyjskiego sztabu generalnego gen. Walerija Gierasimowa i ministra obrony Rosji Siergieja Szojgu.
Złość Prigożyna może świadczyć o tym, że resort obrony mógł zmniejszyć priorytet zajęcia Bachmutu i na co innego położyć nacisk operacyjny - podkreśla ISW.
Jednak grupa Wagnera, mimo deficytu amunicji i innego zaopatrzenia, nie przestała dążyć do całkowitego zajęcia Bachmutu - zaznaczają analitycy.